cykliczny wątek o bajkach (rowerach... w sensie ;) )

[crusiek]

Wydaje mi się, te opony, które ciężko wchodzą warto że dwa razy zdjąć i założyć, z każdym razem jest łatwiej i potem w terenie nie ma takiej męki.

Moje opony w MTB twarde jak skała już drugi miesiąc, tylko raz na nim w tym czasie jechałem.

[siemalysy]

Przygody mleczarza.

...
Dwie godziny później dzwoni kolega, że nie mam tlenu w tylnym kole, ale tylko na dole. Koło południa poszedłem, już nieco przeschło, faktycznie rower stoi na obręczy. Dobiłem znowu, ale schodzi. Jeszcze przed czwartą wyszło, że jest miękko, ale nie na zero. Dobiłem raz trzeci i obróciłem przebiciem w dół, trochę mleka wyleciało, ale po pół godzinie było nadal na tyle twardo, że dojechałem bez problemu do domu.
Dolałem mleka, dziś bez problemu.

Uff. Dobrze Tomku, że tlen miałeś na górze, bo inaczej byłby duży problem

Wydaje mi się, te opony, które ciężko wchodzą warto że dwa razy zdjąć i założyć, z każdym razem jest łatwiej i potem w terenie nie ma takiej męki.

Moje opony w MTB twarde jak skała już drugi miesiąc, tylko raz na nim w tym czasie jechałem.

Możliwe, że jest jak piszesz. Zazwyczaj jak już pierwszy raz założyłem, to każdy kolejny, o ile był potrzebny, wchodził łatwiej.

[zdyboo]

Z mojego doświadczenia wynika, że jak opona już pojeździ trochę na obręczy to stawia znacznie mniejszy opór przy zakładaniu i zdejmowaniu. I nie ma za bardzo znaczenia czy siadła od strzała czy po tygodniowej walce.

[crusiek]

Mnie się po prostu łatwiej zakładało za tym trzecim razem, podczas telenoweli zamleczania. No ale pewnie jest tak jak piszesz i oponka i tak się na tyle rozejdzie, że nie ma to większego znaczenia.

Burżuj, na tlenie jeździ xD

[zdyboo]

Ktoś musi na tlenie skoro inny jeździ na jednośladzie węglowym.

[crusiek]

No tak i balans zachowany.

[siemalysy]

Dziś ogarnąłem wymianę opony w przednim kole. Poszło z małym oporem, tak jak wczoraj. Jutro pewnie wrzucę wkładki i może zaleję mlekiem. Chyba, że w weekend nie będzie pogody do jazdy, to nie będę zalewał.

[crusiek]

No to miejmy nadzieję, że pogoda będzie.

[OjTam]

Krecik kusi Murphy'ego, Krecik kusi Murphy'ego...

[siemalysy]

No to miejmy nadzieję, że pogoda będzie.

Sebastian, obyśmy tylko z tą nadzieję nie zostali