Korzystając z tego, że u nas w LA jakby wiosna, temperatura dwucyfrowa, większość dnia świeciło słońce, ptaki śpiewały, wiatr akurat nie chciał urwać głowy i do tego było sucho, to przeturlałem gruza po raz pierwszy po tym co mu zrobiłem. Idzie jak zły, tylko muszę dotrzeć klocki w przednim heblu, bo wymieniłem je.
Ależ mi brakuje tych popołudniowych jazd. Choć jutro ma cały dzień padać, ale w weekend nie, tylko ma być chłodniej.
Szukaj
Skontaktuj się z nami