@rotor ja rower opieram właśnie o miejsce gdzie znajdują się klipsy na dywaniki samochodowe. W myjni obok mnie zbudowane jest to tak, że konstrukcja ma podłużne profile. Opieram kierownicą tak, że rower jest wystarczająco stabilny. Traktując go niedużym ciśnieniem nie jest w stanie "kołować" Myję najpierw jedną stronę, następnie obracam rower i myje drugą stronę.
Kiedyś byłem świadkiem jak koleś rower do mycia postawił do góry kołami na siodełku i kierownicy i tak go mył.
Szukaj
Skontaktuj się z nami