Close

Strona 12 z 3839 PierwszyPierwszy ... 2101112131422621125121012 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 38390
  1. #111

    Domyślnie

    Trochę późno ale tez się dołączę. Śmigam na rowerze od dziecka. Od około 8 lat powyżej 10 000km rocznie. Swego czasu kręciły mnie górskie maratony, a obecnie podróżowanie z sakwami. Ujeżdżam 3 rowery: jeden górski, drugi wyprawowy i szosówkę.

  2. #112

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmagiera88 Zobacz posta
    A ja mam mały problemik z moim bikiem, mianowicie poprostu skrzypi, cholernie głośno i niewiem co to, przesmarowałem go gdzie się dało, psikałem wd-40 i nic, rowerek marki krzak za 800zł, albo jakieś tuleje, albo hamulce tarczowe. Jak ktoś się zna to może chociaż coś podpowie?
    A ja mam propozycje typu servis przy jakimś porządnym sklepie rowerowym. Ja z racji tego, że oprócz składaka nie bardzo jestem w stanie ingerować w taki sprzęt robię to co roku. Przegląd czyli rozebranie wszystkich mechanizmów i nasmarowanie bez wymiany części kosztował w zeszłym roku 50 zł u mnie czyli w Radomiu. W to wchodzi oczywiście jeszcze regulacja wszystkiego co trzeba. Za takie pieniądze nie chciało by mi się siedzieć przy rowerze kilku dni i pewnie na regulację albo jechać, albo tydzień kręcić śrubkami. Po przeglądzie jeżdżę cały sezon czyszcząc tylko i smarując łańcuch. Nic nie trzeszczy i nie skrzypi, bo tego nie znoszę w rowerze.
    DX|FX|kilka szkiełek|SB600 i Yungnuo
    http://blog.foto-radom.pl

  3. #113

    Domyślnie

    Najpierw odpisałem na post, a teraz się sam opiszę. Chyba kolejność powinna być inna, ale co tam... Po długiej przerwie kupiłem sobie 3 lata temu crosa authora i jest to fajniutki rowerek. W pierwszym sezonie robiłem całkiem ładne trasy w końcówce 100 km, czasem lekko ponad. Potem rok wyjęty ze względu na zdrowie i może ze 3 trasy po jakieś 40 km z wielkim trudem. Teraz wsiadłem na nowo i mam zamiar do końca sezonu jeździć ostro. Jak na razie jest ciężko, ale mam nadzieję się rozkręcę. Szkoda tylko, że w mojej okolicy tereny do jazdy nie są rewelacyjne, a te najbliżej już znam na wylot, a i tak muszę przebijać się przez miasto czego nie lubię.
    DX|FX|kilka szkiełek|SB600 i Yungnuo
    http://blog.foto-radom.pl

  4. #114

    Domyślnie

    Chyba tak właśnie zrobię, zawiozę do serwisu, niech powiedzą co jest nie tak i naprawią o ile się da
    Zdjęcie tworzy człowiek, nie aparat
    Magiera Blog

  5. #115

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rsz Zobacz posta
    Hehe, dobre.

    Ja już nieraz słyszałem :

    Co to za rower, że nawet nóżki nie ma?
    I co to za durne pedały (SPD) ?
    Taaa, licznik z GPS...
    Zawsze na pytanie ciekawskich ludzi z serii "Ile ten rower ma przerzutek?" odpowiadałem "Dwie."
    Ostatnio nawet we wrocławskiej Harfie jeden ze sprzedawców zachwalając rower, który kupowała moja lepsza połowa, powiedział, że rower ma 24 przerzutki. Niby niuans, ale drażni.
    The pięćdziesiąt
    Chciałbym mieć kilka szkieł ostrych niczym kieł.

  6. #116

    Domyślnie

    Nom ja też, nie raz słyszałem gdzie jest nóżka, błotników nie ma, tyle pieniędzy wydałeś i masz tylko widelec amortyzowany, teraz to w biedronce są tańsze co mają po 8 amortyzatorów
    Podobnie było jak zacząłem jeździć w kasku. Nawet rodzice mówili po co ci kask, tyle pieniędzy i będziesz głupio wyglądał. A teraz wszyscy znajomi, z rodzicami w kaskach śmigają (to samo dokonałem na nartach w sprawie kasków).

    Jeździcie w kaskach czy ryzykujecie ? Mi kask nie raz uratował dupsko, czy to na rowerku, czy na nartach bez niego nie zaczynam zabawy.

  7. #117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gilvhs Zobacz posta
    Jeździcie w kaskach czy ryzykujecie ? Mi kask nie raz uratował dupsko, czy to na rowerku, czy na nartach bez niego nie zaczynam zabawy.
    Ja zawsze w kasku, 2 kaski już połamałem. Zawsze kask mam porządnej firmy.

    Raz tak upadłem, że nawet ramę pokrzywiłem, kasku prawie nie było, ale pomogły mi umięjętności "lotnicze" ze sztuk walki.

  8. #118

    Domyślnie

    na poczatku smigalem bez kasku, ale jak kilka razy zaliczylem glowa galezie w lesie (jakos nisko nad droga wisialy) pozyczylem od kumpla. chcialem sprawdzic jak sie w tym czyms jezdzi no i pojechalem...nie wiem ile czasu w lesie na dukcie przelezalem, ale po powrocie do domu odlozylem kask na polke. pozniej przyszedl kumpel na piwko (wlasciciel kasku) gadalismy, az zapytal mnie jak tam kask...powiedzialem mu, ze dzisiaj uratowal mi zycie. zlapal kas i tylko polowe podniosl z polki...byl to kask z najwyzszej polki (w 2000 roku zaplacil za ten kask 700zl) a ja go pelklem na cale szczescie nie musialem mu odkupowac kasku bo kilka tygodni wczesniej wyniesli mu z garazu rower (Giant MTB za 6500zl) skoczylem do sklepu po kilka piwek i tak zakonczyla sie przygoda z tamtym kaskiem...kilka miesiecy pozniej wyjechalem do Szkocji i tam poszedlem do najlepszego sklepu rowerowego i zanabylem nowiutenki czarny kask...niestety moj kask uratowal zycie mojemu kumplowi, a swoje zycie zakonczyl...

  9. #119

    Domyślnie

    Ja zawsze w kasku - niezależnie od tego czy skaczę, czy jadę po bułki

  10. #120

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gilvhs Zobacz posta
    Mi kask nie raz uratował dupsko, czy to na rowerku, czy na nartach bez niego nie zaczynam zabawy.
    Ale kask to się na głowę zakłada, chyba że to inna konstrukcja
    Od kiedy kupiłem to cały czas w kasku, jakoś się głupio teraz na rowerze czuję bez niego
    Moja galeria: www.darko.cal.pl, zapraszam na FB

Strona 12 z 3839 PierwszyPierwszy ... 2101112131422621125121012 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •