Kupuje kupuje bo chciałem kupić trafił się ładny motorek w ładnym stanie i malowaniu. Sprzedawca wydaje się być normalny nic nie ukrywa. Udało mi się załatwić garaż. Kupię teraz i będę go czyścić ładnie do sezonu he
Kiedy ten zlot ?
Szukaj
Kupuje kupuje bo chciałem kupić trafił się ładny motorek w ładnym stanie i malowaniu. Sprzedawca wydaje się być normalny nic nie ukrywa. Udało mi się załatwić garaż. Kupię teraz i będę go czyścić ładnie do sezonu he
Kiedy ten zlot ?
Ostatnio edytowane przez sokolnik ; 25-03-2017 o 13:03
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700
No ja kilka razy przechodziłem taki cyrk. Raz to chyba cała rodzina się zeszła. Każdy miał oczywiście inne zdanie . Trzeba mieć dużą odporność psychiczną do czegoś takiego. Teraz przy sprzedaży zastrzegam, że ilość oglądających/jeżdżących jest ograniczona. Niestety często jest tak, że przyjeżdżają osoby które widać, że nie mają o pojeździe bladego pojęcia ale żeby wyjść na eksperta opowiadają bzdury. Efekt jest taki że kupującemu robią kompletnie wodę z mózgu, a sprzedającego wkurzają.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 25-03-2017 o 13:17
Pozdrawiam
Marcin
Wiem wiem nie będziemy zjeżdżać tam w 10 os jak do mercedesa za 200 tys
Poproszę o spokój i bez szumu niepotrzebnego. Gapię do domu
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700
Do tego sprzedaż jednośladu to ogólnie ciężki temat (przerabiałem). Wiadomo że każdy się chce przejechać - normalna sprawa, że nikt kota w worku nie chce. Z drugiej strony z tym się wiąże spore ryzyko że trafisz na świeżaka, który na pierwszym zakręcie rozwali maszynę w drobne. I mam na to przykład z życia - mojemu znajomemu tak rozwalił chłopak jego wypieszczoną CBRkę.
Pozdrawiam
Marcin
Dokładnie tak było z moim pierwszym prawdziwym motocyklem MZ ETZ 250 . Kupiec wsiadł podjechał 150 m i na pierwszym zakręcie osiedlowej uliczki na moich oczach spotkał lekki piasek i owinął moto o latarnię. Szczęście, że kasa była już u mnie. Nie dałem się gościowi przejechać przed spisaniem umowy. Potem miał pretensję, że nie widział, że to taka rakieta
Pól biedy, jak tylko gleba. W mojej okolicy, w przeciągu niedługiego czasu było 5 ofiar w trakcie przejażdżki próbnej i tuż po zakupie. 2 wypadki były cholernie tragiczne. Pierwszy - ojciec jechał za synem, syn na motocyklu który dopiero co odebrali z salonu. Młody gleba, ojciec po nim przejechał. Drugi był tuż pod Bolkowem. Gość zabił się na oczach żony jadącej za nim samochodem. Znicze i krzyż cały czas ta stoją, wracali z salonu Yamahy we Wrocławiu. Jak widzicie nie ma co się dziwić sprzedającym, że czasami sapią. Nieobeznanie z maszyną, chwila nieuwagi, mały pech i wielkie nieszczęście gotowe.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
To Wy sobie patrzcie na sparciałe przewody, kałuże i zdenerwowane kobiety a ja jadę dalej.
Pursue happiness with diligence
Robert co Ty sciemniasz...jedziemy właśnie....za chwilę będziemy w Grudziądzu proszę nie żartować tu są poważne sprawy na A1 trochę padał deszcz....pochmurno trochę. Robert zrób porządek z tą kałuża
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700
Ciekawi jak było? :>
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700
Skontaktuj się z nami