Jesli nie masz oryginalnego mocowania statywowego, wejdz na strone www.raysfoto.pl lub poszukaj standartu Manfrotto. Mocowanie uniwersalne sprawdzi sie tak samo dobrze jak oryginalne.
Szukaj
Jesli nie masz oryginalnego mocowania statywowego, wejdz na strone www.raysfoto.pl lub poszukaj standartu Manfrotto. Mocowanie uniwersalne sprawdzi sie tak samo dobrze jak oryginalne.
Dziękuję za wszystkie posty. Sporo się dzięki nim dowiedziałem. Dały mi też dodatkowy bodziec, by poszukać dalszych informacji w necie. Ciekaw jestem jeszcze waszych opinii, czy będąc początkującym fotoamatorem warto mi dopłacić za magiczne "D" czy poradzę sobie z obiektywem, który go nie posiada. Nie robiłem jeszcze zdjęć w trybie manual, a ryzykowanie blisko 2k zł może być grą nie wartą świeczki.
Z drugiej strony, patrząc na kwotowania sprzętu z drugiej ręki, za obiektyw 2.8 D ED miałbym 2.8 ED plus 50 1.8...Ciekaw jestem waszych uwag, za które jak zwykle z góry dziękuję.
pozdrawiam,
M
Problem w tym na co Cie stac. Obiektywy 80-200 ED i D ED to dwa rozne szkla, nie tylko z uwagi na ocechowanie D. Maja nieco inna konstrukcje. Pierwszy, jesli mowimy o pierwszej wersji a tak sadze, ma jeden pierscien wyostrzania i zoomowania. Dostal bardzo dobra note w testach jakosci, jednak ma wolny AF i ogolnie rzecz biorac jest "wolowaty". Zapewni Ci jednak bardzo dobra jakosc zdjec. Kolejna wersja jest juz szybsza (AF), cichsza i zbudowana w oparciu o dwa pierscienie. Jakosc optyczna nie zmienila sie i nadal jest bardzo dobra (choc na photodo otrzymal chyba punkt nizej). 50, tak bardzo porzadana przez wiekszosc fotografujacych, realnie jest 75 i z uwagi na to jej przeznaczenie jest nieco inne niz zalozyl Nikon. Jest to bardzo dobre szklo, ale ja potrafie sobie wyobrazic sytuacje jego braku w komplecie (sam zamieniam 50 na 35 i 20 ze stalek). Decyzja jak zwykle nalezy do Ciebie
Nareszcie jest sprawa, w ktorej mamy odmienny poglad, Piotr. Dla mnie 50 to chyba ostatni [no, moze przedostatni] obiektyw, ktorego chcialbym się pozbyć.
Ten mały jest wielki, dlatego, ze zawsze daje powtarzalne i oczekiwane efekty.
Bogdanie, rozczaruje Cie - ja sie z tym zgadzam. Mowie jedynie ze ze wzgledu na crop factor stawiam na 35/2.0 Idea 50 sprowadza sie do kata postrzegania oka ludzkiego. Crop factor zmienia to w niwecz a raczej w 75 Oczywiscie nie zmieniam zdania na temat jakosci tej optyki. Wciaz mam to szklo, ale mimo tego co napisalem o nim, zmienie je chetnie na 35/2.0D, no chyba ze calkowicie przejde na stale (20; 35; 50; 85 i 80-200 jako jedyny zoom). Jestem blisko tej decyzji
Ja sie z tego akurat ciesze....50 to wyjatkowo niepraktyczna ogniskowa.50, tak bardzo porzadana przez wiekszosc fotografujacych, realnie jest 75 i z uwagi na to jej przeznaczenie jest nieco inne niz zalozyl Nikon
co do 50, zgoda; odnosnie 20 - wg popularnej opinii to prof. szklo, ale zobacz wyniki testow mtf szerokich [20, 24 i 28]; 24 jest tu wyraznie najlepszy; chyba, ze dla Ciebie za dlugi, ale to naprawde zyleta
Bo to kwestia potrzeb. Projektowana byla jako standart szerokosci widzenia oka ludzkiego. Teoretycznie miala przenosic obraz widziany. Niestety nie wzieto pod uwage technologii cyfrowej i jej ograniczen
Bogdanie, faktycznie poczatkowo szukalem tej 24, ale nie moge jej nigdzie znalezc. 20 za to mam pod reka za 700 w idealnym stanie. Jest to calkiem znosny zakres szerokiego kata, ponad to bardzo dobra jakosc. Jeszcze nie podjalem ostatecznej decyzji ale jestem bliski
20 jest b.dobra a cena 700 rewelacyjna
Skontaktuj się z nami