Mają 14-24 (bez VR).
Szukaj
Ależ ja nie napisałem że VR zastapi statyw...napisałem tylko że czasem będzie on jedynym wyjściem.
Co do zdjęć ze statywu - zgadzam się - ja więcej zauważam mankamentów kadru gdy mam czas i aparat jest na statywie, podczas gdy przy zdjęciach z ręki wiecej skupiam się na tym zeby fota była nie ruszona...
nie jestem reporterem ani kotleciarzem, wiec sie nie bede wyklocal. potrafie sobie wyobrazic foty reportazowe, gdzie dlugie czasy by sie przydaly, ale i oczywiscie takie, gdzie nic z nich nie wyniknie. jakby nie patrzyl, takie hipotetyczne 200 EUR roznicy w cenie wydaje mi sie byc warte VR dla osob zarabiajacych w tej dziedzinie i chyba nie ma o czym dyskutowac.
akurat widoczki to sam klepie, a nawet na nich sporadycznie zarabiam (wiec mieszcze sie poza 99% uprawiajacych ta dzialke ) wiec moge sobie pozwolic na komentarz: to nie jest wlasciwa implikacja. statyw sluzy przede wszystkim wygodzie pracy. tempo nie ma znaczenia, natomiast wolne rece, swoboda kadrowania (obraz "stoi" w wizjerze i mozna go na spokojnie ocenic), stabilnosc i przede wszystkim: zmuszenie do wolniejszej pracy - to sa podstawowe zalety statywu. kwestia po prostu tego, czy sie jest mlodym byczkiem czy starym bykiem
postep technologiczny nie zmienia tego, ze jakosc zdjecia (nie rozumiana jako jakosc pliku RAW/JPEG) powstaje w glowie. a statyw daje tej glowie wiecej czasu.Raz młody byczek i stary byk szli sobie przez łakę. Nagle zobaczyli stado krów. Młody mówi do starego: „Tato, tato, biegnijmy szybko i wykorzystajmy jedną!”. Na co stary: „Synu, spokojnie. Nie podbiegniemy, lecz podejdziemy i nie jedną, ale wszystkie”
ja sobie osobiscie jakies 2-3 lata temu usiadlem i przejrzalem wlasne foty. i bardzo szybko rzucila mi sie w oczy ogromna korelacja miedzy jakoscia (w powyzszym rozumieniu) a uzyciem statywu. bardzo szybko. i to mi niejako wybilo z glowy pomysly robienia z reki. zdarza mi sie, ale jesli nie musze to unikam.
zgoda. i to jest roznica miedzy fotografowaniem a pstrykaniem widoczkow. gdzie ja sie absolutnie nie upieram, ze 90% zainteresowanych w ogole kiedykolwiek dochodzi do etapu fotografowania.
natomiast nieodmiennie - 16-35 to nie jest lens, chocby przez cene, dla pstrykaczy, tylko narzedzie specjalistyczne. dla swiadomych uzytkownikow. i jako ze grono odbiorcow to tez pocztowkowcy, pytanie o niezbednosc VR, a zwlaszcza cene jest jak najbardziej zasadne
niewatpliwie, perspektywa Nikona jest tu zrozumiala i sluszna. bez dwoch zdan. mysle wrecz, ze oni zaczeli od ustalenia polki cenowej, a potem zdecydowali o dorzuceniu VR-a. bo jakby go nie dodali, to f/4 w cenie praktycznie rownej f/2.8 w Canonie (jaka by nawet nie byla roznica w ostrosci)... ludzie by Nikona zjedli za to...
dwa slowa: mocowanie filtra. z perspektywy pocztowkowca to gigantyczna zaleta 16-35.
Ostatnio edytowane przez akustyk ; 09-02-2010 o 11:27
akustyk.fc.pl albo tez bartrozanski@flickr
VR2 w tym szkle jest atutem i koniec, kropka. można krytykować "pstryki" ale często wygrywają one konkursy, czesto sprzedając je, możemy sfinansować kolejną fotograficzną wyprawę. A ten VR może własnie jakość tych "pstryków" podnieść. Do reporterki trochę ciemno, ale właśnie dzięki VR być może ożywimy kadry rozmywając ruchliwą ulicę, a zamrażając w bezruchu jakiś nieruchomy detal/osobę ? Dzięki tej VRce szkło jest po prostu bardziej uniwersalne i robienie z tego wady jest jakimś nieporozumieniem.
Cena ?? jestem przekoany, że w PL za chwilę osiągnie wartość poniżej 4000zł, a jeśli jakość optyczna będzie taka jak wszystkich pozostałych nowych zoomów nikona, to odnoszenie jej do 17-40 to chyba jakiś żart.
A zdajesz sobie sprawe z tego, że w wielu miejscach już nie wolno ustawiać statywu, bo zabraniają tego lokalne przepisy, zwyczaje, albo trzeba za to płacić? Nie zamierzam dyskutować z przyzwyczajeniami. Nie neguję przydatności statywu, jako takiego, ale nie można jednak popadać w przesadę. Kiedyś samochody uruchamiało się za pomoca korby, a dziś już mało kto wie po co to było i o co chodziło z tą korbą. Nie widzsz analogii?
Pawle. Do reporterki to Nikon już ma świetne szkła i na dziś niczego więcej tam nie potrzeba. Komplecik 14-24, 24-70 i 70-200, D700/D3/D3s załatwia sprawę klasycznej reporterki i chyba niezbyt wiele można tu jeszcze dodać.
Ostatnio edytowane przez JK ; 09-02-2010 o 11:39
Jacek
Zdecydowanie popieram VR w takim szkle - często przychodzi mi robić zdjęcia we wnętrzach gdzie fizycznie nie można pomieścić się ze statywem (np malutkie łazienki) i taki obiektyw to jak dla mnie wyjście idealne. W fotografii krajobrazowej też nie mam nic przeciwko Akustyk, naprawdę niektórzy wolą swobodę i łatwość w poruszaniu w terenie od jakości jaką daje zestaw aparat+statyw.
D300, + 35/2 + 180/2.8 + 60/2.8 +T12-24
bywaja takie chwile - blysk swiatla, jakis promien slonca, gdy nie ma fizycznie czasu na rozkladanie statywu.
rozumiem i sam w to gleboko wierze, ze statyw poprawia jakosc zdjec - wymusza myslenie-mode-on, ale bywaja takie chwile, ze VR moze sie przydac i zawsze lepiej go miec, niz nie. Zawsze mozna wylaczyc....
Pozdrawiam, Michał
__________________________________________________ ________________________________
ilość profesjonalizmu jest wprost proporcjonalna do ciężaru plecaka i wielkości matrycy, a odwrotnie proporcjonalna do odporności na krytykę
Skontaktuj się z nami