Nie zgodzę się, bo idąc Twoją logiką D7200 oferuje wszystko co może być potrzebne, do tego ma wyższą rozdzielczość i jest o połowę tańszy... Po co więc Nikon wypuszczał D500, skoro każdy kogo ograniczała seria D7xxx skończył z D700, D750 albo innymi FXami? A jednak D500 ma nabywców i zastosowanie, do którego D7200 też się doskonale nadawał. Tak samo raczej będzie w FX, pomiędzy bajecznym D5, uniwersalnym i dobrym D750 jest ogromna dziura, która powinna się wypełnić czymś wartym połowę D5 i prawie dwukrotnie więcej od D750... To jest dziura na następcę D700, w którego wiarę odzyskaliśmy właśnie przez D500
Na marginesie, zastanawiam się nad sklasyfikowaniem D610 jako aparatu "do kwiatków"...
Szukaj
Skontaktuj się z nami