http://iczek.blogspot.com/2009/10/moda-na-analoga.html
Wiem wiem to Iczek ale jednak coś w tym jest...
Szukaj
http://iczek.blogspot.com/2009/10/moda-na-analoga.html
Wiem wiem to Iczek ale jednak coś w tym jest...
nie wiem, ja chyba jestem dzieckiem cyfrówki i tak zostanie. a analoga moge sobie powiesić na szyi jako wisiorek (choć w sumie zenit ciężki jest).
u mnie wróciło. już jakiś czas temu odkurzyłem swojego Zenita z 1976 roku zapakowałem film BW Ilforda i... zobaczymy co z tego będzie
Paweł
a mnie ten wpis (jak Iczka wywody zwykle lubię ) poruszył. Negatywnie poruszył. Autor opowiada się za bardzo skrajnymi poglądami w tej kwestii - żeby nie powiedzieć: ekstremalnymi (zalatuje sekciarstwem).
Nie jestem dzieckiem cyfry - "wychowałam" się na analogu, do dziś pstrykam sobie conieco analogowo (choć ilościowo oczywiście cyfra przebija wszystkie moje kliszaki razem wzięte), wiem co to ciemnia, chemia i przyjemność patrzenia na magiiczny proces pojawiania się obrazu na białej kartce zanurzonej w kuwecie... ale daleka jestem od tak tak radykalnego okopywanie się w analogowym obozie, rzucania w innych poglądem, ze jedynie praktykowanie tradycyjnej fotografii jest tą "dobrą" i właściwą drogą - podczas gdy obraz cyfrowy to z założenia tandetny "shit"...
Wszystko ma swoje zady i walety. Potrzebna jest fotografii i cyfra i foto analogowa. To dwa różne sposoby wyrazu - dające różne możliwości i różne efekty. W zależności od tego nad czym pracujemy, jakich efektów pożądamy - taką techniką się posłużymy. Głupotą nazwałabym takie porównania jak na zacytowanym blogu - cyfra vs analog. Przypominają mi się te wielostronicowe debaty na wielu forach sprzed kilku lat, kiedy to jeszcze analogi miały więcej do powiedzenia, a cyfra dopiero nieśmiało stawiała pierwsze kroki (zwłaszcza jeśli chodzi o lustrzanki) - wtedy to jeszcze miało jakiś sens ("syfra" jakościowo pozostawiała wiele do życzenia) - ale teraz?
Dyskusje o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy... Porównywanie helikoptera do motorówki.
Nikon + duperele aaa... - no i Holga...
Blog AgaPe
A ja mam wrażenie, że autor chciał coś napisać i zawrzeć w tym tekście swoje głębsze przemyślenia, ale w połowie stracił wątek. Nie wiem o co ten szum.
L166B | F80 | F65 | OM20 | D300 | N50/1.8 | N12-24/4 | T90/2.8 DI | S30/1.4 | F85/1.4 | takie tam...
"How do you feel about women's rights? I like either side of them."
No ja odstawiłem cyfrę całkowicie i obecnie mam tylko analoga, chodź noszę się z zamiarem dokupienia "cyfrowego notesu" w postaci Sigmy DP1.
Pozdrawiam Tomasz
a ja sie zgadzam z agape
nie za bardzo wyobrazam sobie 90% roboty ktora wykonuje
zebym robil ja na kliszy
ale musze przyznac ze jak wczesniej klisza poszla calkowicie w odstawke
tak teraz znowu coraz czesciej cos robie (na srednim)
i przymierzam sie do kupna malego obrazka (tylko jeszcze musze przemyslec co i jak)
A propo tematu to nie wiem czy tylko ja to zauważyłem, ale zdjęcia (skany) z analogów przeważnie są wysoko oceniane na różnych portalach zdjęciowych itp. Czasem dana fotografia nie jest wcale taka super, ale w podpisie jest wypisany sprzęt - jakiś analog, jakiś "kultowy" film itp... i już ludzie pieją z zachwytu Ale może mi się tylko tak wydaje
Skontaktuj się z nami