Szukaj
Moim zdaniem woda i bloto posklejalo guziki i dlatego jest taki objaw, niekoniecznie musialo dojsc do awarii, wystarczy czyszczonko i po sprawie a jesli chodzi o odporny na wode i kurz aparat to jest taki Olek E1
D700,D200, F100, F, F2, F3, EL, FE2, Nikkormat FT2, Nicca Tower, Canon A1, F1, FTb, Olympus E1, OM1, OM10, Kodak 35, Pentax SP2, ME, Ricoh KR, 500G, Fuji i ZenitE
Ostatnio edytowane przez ekonet ; 15-11-2009 o 17:56 Powód: orto. ("szczelajace")
Nikon, Nikkory, Sigmy... i Tamron
wigi.pl
Ja bym jeszcze dobrze wysuszył. Może wróci część funkcji. Ale raczej bez wizyty w serwisie się nie obędzie.
Ja powiem tak: wiem jak na rowerze wyczynowo śmigam.. jak jest woda to nic sie nie dzieje ale błoto włazi wszędzie! Żadne nawet najbardziej zmyślne uszczelnienia łożysk nie dają rady
W aparacie widać jest podobnie, nie dość że zmoczyło to nie ma siły żeby nie wlazło nawet częściowo pod przyciski. A D3 to D3..
Może jakbyś tak polał wodą jak ten koleś z filmu to byś go wymył z syfu wysuszysz i będzie jak nowy
e, niby ekstrem ale taki bardzo przemyślany i zaaranżowany przesadnie wręcz ostrożnie i delikatnie.
Sprzęt pro jest w stanie przetrwać mały sajgon i meksyk w jednym - że wspomnę tegoroczny finisz TdP w Krynicy gdzie na mecie woda lała się jak z wiadra, ja miałem przemoczoną bieliznę i skarpety, a z aparatu i lampy wodę wylewałem jeszcze w nocy w hotelu ...
o, tu jest niearanżowany ekstreem dla sprzętu
-
Skontaktuj się z nami