Wygrana w konkursie - prawa majątkowe

[JK]

I tu się chyba mylisz. Takim podpisem jest właśnie wysłanie zdjęcia na konkurs, czyli tym samym akceptacja regulaminu tego konkursu. Jeśli się nie zgadzasz, możesz zdjęć nie wysyłać. Moim zdaniem Ty już nie masz żadnych praw do tego zdjęcia, bo regulamin mówi o przekazaniu nagrody, a nie o jej przyjęciu. Jeśli taką nagrodę wyślą do Ciebie pocztą, na adres podany w zgłoszeniu do konkursu, to spełnią warunki regulaminu i mają prawa majątkowe do Twojego zdjęcia.

[Wozik]

Sęk w tym, że zdjęcie wysłane jest tylko w formie elektronicznej. To po pierwsze. Po drugie nie wydaje mi się, żeby w Polsce jakiekolwiek umowy elektroniczne miały w Polsce moc prawną.

[JK]

Wiesz, nie jestem prawnikiem, ale jeśli takie zdjęcie do nich dotarło, jeśli dotarły do nich twoje dane (imię, nazwisko, adres, e-mail), to chyba można zakładać, że to Ty świadomie wysłałeś te informacje razem ze zdjęciem. Zapewne musiałeś wypełnić jakiś formularz zgłoszenia, a to już prawie jak umowa. Nie widziałem tego formularza, ale poszukaj, czy nie ma na nim czegoś w stylu: "akceptuję warunki regulaminu". Moim zdaniem, szanse na odzyskanie praw do tego zdjęcia masz niewielkie, żeby nie powiedzieć iluzoryczne. Ale obym się mylił.

[Wozik]

W sumie to już nie mam zamiaru odzyskiwać tych praw, natomiast jestem bardziej niż pewien, że taka umowa nie jest faktyczną umową.

Na pewno zaraz znjadzie się ktoś obeznany, kto udzieli odpowiedzi

[Jacek_Z]

Wozik - to jednak może być umową. nie przytoczyłeś całej umowy, nie wiemy czy zgodziłeś się i zapoznałeś z reglaminem przed wysłaniem zdjęć, jeśli tak to ciężka sprawa.
umowy moga być nawet ustne. Ciężko je wtedy udowodnić co prawda, ale też są ważne. To, że ta twoja jest ona elektroniczna, a nie papierowa nie świadczy o jej nieważności.
Musiałbyś udowodnić, że wprowadzono cię w błąd co do regulaminu. Bo nie można się wytłumaczyć jego nie przeczytaniem.

[Władca Pixeli]

Sęk w tym, że zdjęcie wysłane jest tylko w formie elektronicznej. To po pierwsze. Po drugie nie wydaje mi się, żeby w Polsce jakiekolwiek umowy elektroniczne miały w Polsce moc prawną.

Przy instalacji programów komputerowych masz takie umowy. Pisze tam n.p., że nie wolno instalować nielegalnych kopii bo grozi za to kara. Tylko kto to czyta.

[mirwil]

Po drugie nie wydaje mi się, żeby w Polsce jakiekolwiek umowy elektroniczne miały w Polsce moc prawną.

Jeżeli moc mają umowy zawarte ustnie to dlaczego elektronicznie nie?

[Jacek_Z]

dotarłem do regulaminu:
http://www.fotal.pl/artykul/Regulamin_doc12575.html
formularz zgłoszeniowy już jest chyba niedostępny. nie rejestrowałem się
ale podejrzewam, że wysyłałeś miniaturę.
Z tekstu regulaminu wynika, że teraz oni oczekują dużego pliku i wydadzą wtedy nagrodę. Jak im nie dasz oryginalnego pliku to umowa o przekazaniu praw autorskich nie dojdzie do skutku. Czyli decyzja nalezy do ciebie. sprzedajesz im zdjęcie za nagrodę albo nie.

ciekawostka. napisano tam m.in:
"Zgłaszane do Konkursu fotografie nie mogą być zmieniane elektronicznie, ani w żaden inny sposób."
ale wysyła im się miniaturę zdjęcia. Jak jej nie zmieniać elektronicznie? Przeliczanie na kilkaset pikseli to już zmienianie elektroniczne. Czyli żadne! zdjęcie im wysłane nie spełnia warunków ich regulaminu

[Zink]

Umowy elektroniczne są ważne. Np. Allegro przed licytacją informuje, że licytacja oznacza zawarcie umowy.

ciekawostka. napisano tam m.in:
"Zgłaszane do Konkursu fotografie nie mogą być zmieniane elektronicznie, ani w żaden inny sposób."
ale wysyła im się miniaturę zdjęcia. Jak jej nie zmieniać elektronicznie? Przeliczanie na kilkaset pikseli to już zmienianie elektroniczne. Czyli żadne! zdjęcie im wysłane nie spełnia warunków ich regulaminu

Można pójść jeszcze dalej. Przecież już aparat po zrobieniu zdjęcia wprowadza jakieś tam modyfikacje (jeśli nie robimy w rawie), które podchodzą pod "zmienianie elektroniczne", chociażby sama kompresja do JPGa jest zmienianiem elektronicznym.

[piotrowm]

Wozik, przeglądnąłem regulamin konkursu i wynika z niego że:
- przekazana miniatura zdjęcia "przechodzi" niejako na organizotora konkursu, który zastrzegł sobie
prawo do jej używania i rozporządzania (rozporządzać rzeczą można tylko jeżeli posiada się do niego
okreslone prawo rzeczowe ( własność, użytkowanie wieczyste, posiadanie samoistne).
- prawo do oryginału (dużego zdjęcia) na razie zachowałeś, do czasu odbioru nagrody.
Wątpliwości może budzić kwestia czy możesz nie przekazywać oryginału i zrezygnować z nagrody,
zachowując oczywiście autorskie prawa majątkowe. Wątpliwości te powoduje zapis, iż osoba która
wygrała konkur musi przekazać organizatorowi duże zdjęcie. Rodzi to problem z semantyką, czy
musi oznacza, iż autor zdjęcia musi dać duże zdjęcie, niezależenie od tego czy chce nagrodę,
czy też należy to rozumieć, iż aby dostał nagrodę musi wcześniej przekazać duże zdjęcie czyli
warunek sine gua non (konieczny lecz niewystarczający).