green

[kabal]

Możliwe, że widzicie zupełnie inną kolorystykę niż ja

źródło

[hanibal]

no i jest ok podoba mi sie pomysl
...

kolorystyka ok tylko te green taki oczoje**y

[cloned]

Bardzo mi się podoba pomysł, ale mam wrażenie, że z mniejszym kontrastem miałbym lepszy odbiór.

[kabal]

Mam jeszcze taką wersję:

źródło

[mOSAd]

Przede wszystkim zła obróbka białek oczu - zaczynam się powtarzać ostatnio - do tego zieleń nienaturalna w obu przypadkach (zmiana palety kolorów na np. D2X powinna załatwić sprawę, chyba, że ręcznie dostrajasz). Trochę przerysowany nos. Fajny koncept i malowanki, ale nie pasuje mi całość. Ogólnie zdjęcie bardzo dobre (ale niestety zabrakło trochę do rewelacji - a czego? chyba dopracowania klimatu, ułożenia modelki może, delikatności, naturalności, większej harmonii z naturą). Mam wrażenie początkowego stadium żółtaczki na nosie i szyi, ale może to tylko takie moje wrażenie (np. zestawienie z zielenią dało taki efekt).

[kabal]

mOSAd cenię sobie, że zwykle dużo piszesz. Cenię sobie Twoje rady. Natomiast w tym przypadku nie zgadzam się z 80% twojej wypowiedzi.

[fader_audio]

Super pomysł, podoba się....

[Dex]

2 lepsza, mniej oczoje... znaczy mniej ostra ta zieleń jak już wczesniej wspomnieli - bardzo ciekawy pomysł

[mOSAd]

mOSAd cenię sobie, że zwykle dużo piszesz. Cenię sobie Twoje rady. Natomiast w tym przypadku nie zgadzam się z 80% twojej wypowiedzi.

Przyzwyczaiłem się, to nie problem, w końcu każdy jest inny i widzi świat subiektywnie. Ja staram się nie naginać mojego widzenia do sposobu postrzegania przez innych i do "trendów" lub wychwalania wszystkich prac dobrego fotografa (np. Twoich). Dlatego to normalne, że się ktoś ze mną nie zgadza. Może natomiast na podstawie ogółu moich ocen, wyrobić sobie opinię, jak bardzo zbliżona jest moja estetyka, moje postrzeganie i odbiór do własnego. Co ciekawe to się zmienia w czasie. Wiem natomiast po swoich zdjęciach, że nie potrafię ich tak obiektywnie ocenić jak innych prac Zwykle pamiętam coś, atmosferę, ale przede wszystkim ruch, przestrzeń i światłocień, który panował w momencie wykonywania zdjęcia. Ciepło powietrza, zapach, wiatr, może dźwięk... I to jakoś zostaje w moim umyśle już i się kojarzy z obrazem. Tym samym fałszuje odbiór samego dwuwymiarowego zdjęcia. Tak chyba działa mózg, zapamiętuje pewne schematy, skojarzenia, przybliżenia. Potem widząc je - dostaje bodziec do przypomnienia sobie wrażeń z przeszłości i odtwarza pełniejsze spektrum doznań. U osób postronnych nie ma takiego mechanizmu. Chociaż widać go trochę w przypadku zdjęć sentymentalnych oraz zdjęć dzieci: "O, jaki piękny bobasek!", "O! Wieża Eiffla - tak.. ta wycieczka w dziewięćdziesiątym czwartym...".

Czasem bywa tak, że odbiór zdjęcia zmienia się w czasie. Wtedy nie oceniam i nie opisuję od razu, ale wracam kilka razy i jeśli mam coś do powiedzenia, piszę to. Kojarzę ostatnio jeden taki przypadek, że nie byłem pewny, czy zdjęcie nie niesie czegość więcej niż widać na pierwszy rzut oka. Czy nie zmienię o nim zdania. Tak też zastrzegłem w komentarzu. Tutaj wrażenie jest dość proste i raczej z czasem go nie zmienię. Przyjrzałem się, czy moje pierwsze wrażenie było może błędne jednak. Chyba nie. Zbyt widoczna granica rozmycia białka od strony kącika lewego oka modelki, prawe oko jakby zbyt jasne w stosunku do światłocienia, z niepokojącym obrysem górnej powieki (makijaż, obróbka, cecha wrodzona?), żółta dominanta nie zeszła po kilku godzinach snu, a jest obiektywnie do sprawdzenia poprzez zmianę nasycenia czy jasności żółtych kolorów. Dokładnie widać ich rozkład, zatem moje wrażenie wydaje się mieć potwierdzenie. Co ciekawe, wydawałoby się, że to zieleń powinna się odbijać na skórze modelki, a nie żółć, ale to może cecha obróbki lub skóry. Brak naturalności odbija się w ułożeniu ust i rozwartych oczach (makijaż nie jest neutralny), a zieleń jak wiadomo trudna jest do oddania, a naturalna często mniej interesująca. Ta jest zbyt intensywna i jakby o dziwo brak w niej żółci - tak jakby ten kolor, walor, odcień był obrabiany inaczej.
Ja rozumiem, że to analiza techniczna, ale wynikła z mojej obserwacji zdjęcia, odbioru - techniczny opis pojawił się na potrzeby wątku, by można było dyskutować o konkretach. Musiałem ubrać moje wrażenia w słowa i tak wyszło.
Jak napisałem, zdjęcie jest bardzo dobre (co nie oznacza braku wad lub ich takiego przyćmienia, że tracą one znaczenie).

[kabal]

Hmmm... hmmm... hmmm...
Owszem... ja też nie potrafię podchodzić do swoich zdjęć do końca obiektywnie i zapewne zawsze na tym polu rodzą się nieporozumienia fotograf-odbiorca. W tym przypadku jest to zdjęcie-wstęp, pierwsze do którego przysiadłem na drugi dzień po sesji... zwykle zostawiam sobie parę dni na ocenę swoich zdjęć. Staram się nie obrabiać "na szybko". W tym jednak przypadku było inaczej - modelka poprosiła mnie o szybkie przesłanie choćby jednego zdjęcia... ponieważ wyjeżdża na urlop, a chciała zobaczyć jak m/w wypadła sesja. Zdjęcie zatem obrabiane trochę pod presją czasu... jestem świadom niedociągnięć.

Co do technikaliów... ja żółci na nosie nie widzę - może to wynikać z faktu, iż mój monitor nieco mnie okłamuje... więc z tym dyskutował nie będę.
Natomiast co do szyi... zauważ, że malowanki zawierają w sobie elementy w odcieniach zieleni, żółci i bieli. Na szyi owszem żółć jest... ale za sprawą makijażu (jeśli dobrze Ciebie zrozumiałem, że o to Ci chodzi).
Oczy... fakt, nieco przesadziłem. Natomiast (nie wiem w jaki sposób mi się to udało ), ale prawe oko nie było wyciągane bardziej niż lewe - zostało poddane takiemu samemu rozjaśnieniu jak oko lewe.

Tak czy siak - dziękuję za zwrócenie uwagi na elementy, które przegapiłem. Postaram się poprawić i więcej nie grzeszyć Teraz dam sobie parę dni na przespanie się z tematem... zobaczymy co mi wyjdzie na kolejnych zdj z tej sesji.

ps. post nr 666