A żona widziała ile to kosztowało?
Szukaj
A żona widziała ile to kosztowało?
Amatorzy – martwią się o sprzet. Profesjonaliści – martwią się o pieniądze. Mistrzowie – martwią się o światło.
Podoba mi się i nawet pod biurko da radę upchnąć - wystarczyło do podłogi przykręcić
Maszyna jest mega, korzystam z takiej na co dzień i z Efi colorproof xf, jakość po prostu masakra Jaki to jest model? Czy to nie jest przypadkiem Epson Stylus Pro 7880?
Zaświtał mi podobny pomysł, ale niestety - w tym metalowym jest kosz na wydruki, którego jeszcze nie poskładałem, i nie jestem pewien, czy byłaby w stanie sprawnie działać stojąc na podłodze.
przypadkiem tak
wiedziała - niestety, cwana bestia zauważyła subtelną różnicę między moim wcześniejszym Epsonem R1800 a 7880...
Ostatnio edytowane przez Czornyj ; 14-08-2009 o 19:58
No to czas zmienić dom na większy
"Am Anfang schaute ich mich um, konnte aber den Wagen, von dem ich träumte, nicht finden. Also beschloss ich, ihn mir selber zu bauen." F.Porsche
Już wypluła, tylko tym razem ja się załamałem. Założyłem rolę Symbio i nie zdążyłem go wprawdzie oprofilować, bo wzorzec na razie leżakuje, ale nawet na standardowym profilu Epsona kolorki wyszły jak w mordę strzelił natomiast z detalami jest "tragedia" - zrobiłem w podstawowym trybie jakości małe powiększonko 20x30cm i przy 12MP pliku z D2X-a można przez lupę każdy piksel z osobna oglądać. Żyleta jest taka, że widać każdy syfek, ziarenko szumu, włosek - a nie jest to jeszcze ostatnie słowo tej drukarki. Do tego diabelstwa faktycznie trzeba mieć Hasela H3DII-50, albo PhaseOne P65+...
Oczywiście - jak to w Epsonie - kolory jak z bajki. Drukara ma olbrzymi gamut, dla porównania wykres palety barw Epsona (siatka) w porównaniu z minilabem (bryła):
Ostatnio edytowane przez Czornyj ; 14-08-2009 o 22:37
Skontaktuj się z nami