Close

Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie "foto ślubna dla amatorów"

    Ostatnio edytowane przez agape ; 08-08-2009 o 13:52
    Nikon + duperele aaa... - no i Holga...
    Blog AgaPe

  2. #2

    Domyślnie

    temat zgóbny - z definicji foto ślubne nie jest dla amaorów, przynajmniej nie powinno być....

  3. #3

    Domyślnie

    otóż to...
    zaniepokoiło mnie np. takie zdanie:
    "Najbardziej komfortową sytuacją byłby start w roli drugi fotograf dla osoby o większym doświadczeniu. Wówczas podpatrując i w wolnych chwilach zadając pytania, szybko nauczymy się jak skutecznie fotografować ceremonie ślubne. Kiedy nie mamy takiej możliwości, pozostaje samodzielny skok na głęboką wodę.
    czyli - kup se dobry aparat - i "nie bój żaby"!
    Nikon + duperele aaa... - no i Holga...
    Blog AgaPe

  4. #4

    Domyślnie

    Nie dobrnąłem do końca, ale artykuł jest...no...ciekawy.

  5. #5

    Domyślnie

    Eh! Coraz częściej widuję artykuły, które można ogólnie podsumować: "kup sprzęt z najwyższej półki a będziesz robił dobre zdjęcia". A gdzie tu miejsce na wiedzę i doświadczenie?
    MKL (Fotoblog)
    – Co jest?!
    – Nic, panie kierowniku! Oczko mu się odlepiło. Temu misiu.

  6. #6

    Domyślnie

    W foto ślubnej najtrudniej jest chyba zacząć. Bo jak inaczej spróbować swych sił (pomijam wcześniej przygotowanie teoretyczne ) jak nie w kościele? Z tym że troche strach złożyć oferte młodym, którzy woleliby żeby zdjęcia były dobre a robiąc przysługę znajomym za free przykładowo też można zacisnąć sobie pętle na szyi

  7. #7

    Domyślnie

    Wystarczy nie pakować się na "pierwszy raz" jako jeden jedyny fotograf - tylko jako drugi, dodatkowy. Jak zdjęcia wyjdą - młodzi będą mieli 2 komplety fotografii zamiast jednego. Albo zamiast żadnego ( w przypadku zielonego pstryka z "fajową" lustrzanką z artykułu).
    Nikon + duperele aaa... - no i Holga...
    Blog AgaPe

  8. #8

    Domyślnie

    Tylko pytanie, jaki Pierwszy Foto zgodzi się na nasz pobyt u Jego boku? Chyba że w rodzinie jak robimy. Zawsze Możecie zacząć we dwóch (znaleźć Kogoś ze swojej okolicy, kto chce robić zdjęcia ślubne) i wtedy są większe szanse na zrobienie poprawnego ślubu. Ja tak zaczynałem, Kolega robił tylko szerokie kadry, ja wąskie i dzieliliśmy się rolami. Było łatwiej i mniej latania, więcej mogliśmy się skupić na kadrowaniu i opanowaniu emocji (było ciężko na początku).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •