Jak już to kupuj D7000. A jak za drogo to D90 daje radę, ale na niższych ISO.Witam! To mój pierwszy post na tym forum.
Nie chcę zakładać nowego tematu bo moje pytanie dotyczy dokładnie tej kwestii która została tu poruszona. Jestem początkujący i zastanawiam się który korpus wybrać. D90 jest droższy niż D200, bajery jak LV, tryby tematyczne czy nagrywanie filmów wydają mi się raczej zbędne (chcę aparat który zmusi mnie do fotograficznego myślenia), jednak za d90 przemawiaja niższe szumy.
Właśnie jak to jest z tymi matrycami? Czy te szumy są faktycznie tak dramatyczne czy po prostu powstała swoista paranoja na tym punkcie? W D200 zainteresowała mnie jeszcze możliwość pomiaru światła z obiektywami manualnymi bez procesora. Od jakiegoś czasu bawię się fotografią analogową (jak na razie system M42 ale z czasem chcę się przesiąść na jakieś stare analogi nikona). Myślę, że posiadanie cyfrowego korpusu który obsłuży manualne obiektywy jest korzystne... Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że to nie jest pełna klatka ale chyba nie ma problemu ze stosowaniem obiektywów pełnoklatkowych w aparatach z matrycą DX? Zmieni się chyba tylko kąt widzenia, prawda?
Biorąc pod uwagę to co napisałem powyżej - który aparat lepiej kupić na dzień dzisiejszy? Czy lepiej iść w trochę nowszy aparat z mniejszymi szumami i bajerami jakim jest d90 czy raczej w solidne, nieco już stare body D200?
Ogólnie stać mnie jedynie na sprzęt używany i na tym polu się rozglądam.
Szukaj
Skontaktuj się z nami