Goodbye Jaruzelsky. 100% PRL story z ciążą w tle

[tkacz!]

Sesja ciążowa Głównym moim założeniem, było zrobić sesje ciążową inną niż wszystkie. Odejść od schematu, pojechać z tematem. Napisać scenariusz sesji i konsekwentnie go zrealizować. Ci z Was, którzy pamiętają moją sesję ślubną z motorem, mile się zaskoczą - to jest powrót tej samej pary Tych którzy jej nie widzieli również zapraszam do obejrzenia

Zajawka tu a całość z racji wagowej na moim blogu.
http://www.matrimonio.pl/2009/05/09/...sky-prl-story/
Polecam obejrzenie całości

Pozdrawiam i mam nadzieję miłego oglądania. Zachęcam też do przeczytania całej historii

tkacz

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

[ruda#]

Widziałam już na blogu, ale napisze tutaj: NAJBARDZIEJ CZADOWE ZDJĘCIA BRZUSZKOWE jakie kiedykolwiek widziałam! Zazdroszczę kreatywności, sporej dawki szaleństwa i TAKIEGO KLIENTA, który w tym wszystkim dorównuje fotografowi . No i oczywiście umiejętności i techniki - niedościgniony wzór ech...

[Wioletta]

Nie no po prostu KAZDY DETAL dopracowany!
Swietne to malo powiedziane!
Brak slow!

[prz3mo]

Re-we-la-cja !

[downunder]

Dla mnie BOMBA!!!
Poprostu zatkało mnie.

[mrcll]

po prostu MISZCZ

[imonmati]

Technicznie- nie powiem nic, bo sama co najwyżej mogę poddawać się ocenie- ale podubują mi się bardzoooooo> A tak na marginesie- Chłopie, gdzie żeś ty znalazł takie czaderskie miejsce-te bloki, samochód,dywany, odkurzacz, serwantki z pierdołami w środku- moim zdaniem odlot. Super i ukłon za pomysł.

[bahuone]

a tak z ciekawosci ile czasu zajelo ci realizowanie wszsytkiego? bo dla mnie cos pieknego, juz dlugo nie zatrzymalem sie przy kogos zdjeciach tak jak przy tych

[tkacz!]

wow - szybcy jesteście bardzo mi miło, że sesja się Wam podoba - to takie moje foto dziecko ostatnich miesięcy Sama sesja zajęła cały jeden dzień. Przygotowanie jej, wyszukanie miejsc zdjęciowych, odpowiedniego mieszkania i detali zajęło ponad 2 tygodnie
Dla tej pary pracowałem po raz drugi ( pierwsza część to był ich ślub i plener ślubny ), ale wiem że będzie już kontynuacja i nawet już mamy rozpisany plan - ale to dopiero na jesieni jak ja po woli będę zwalniał moją ślubną machinę.
Powiem krótko, wiara w istnienie tak otwartych klientów jest czymś mega fantastycznym i pozwala się realizować

[peynal]

Ja również widziałem na blogu, no cóż zaglądam tam dość często, przyznaje się Świetny pomysł, wykonanie no i ta parka. No nic, gratuluję