Close

Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1

    Domyślnie Skala odwzorowania w makro, a rozmiar matrycy

    Idzie wiosna, zaczyna się sezon na makro, a w ślad za tym powrócił stary problem różnic w skali odwzorowania aparatów z matrycą FX i DX.

    Zacznijmy więc od początku. Typowy obiektyw makro pozwala na uzyskanie skali odwzorowania 1:1 - to wiedzą wszyscy i wszyscy to powtarzają jak mantrę. Oznacza to tylko tyle, że maksymalne możliwe “powiększenie” dla takiego obiektywu wynosi 1:1. Z “gołego” obiektywu więcej uzyskać się nie da. Jak widać, właściwsze jest tu określenie “brak pomniejszenia”, niż “powiększenie”. Żeby uzyskać “powiększenie” trzeba taki zestaw wspomóc mieszkiem, pierścieniami lub dodatkową soczewką. Jeśli tego nie zrobimy to obraz fotografowanego obiektu, utworzony na matrycy przez taki obiektyw, będzie dokładnie takiej samej wielkości, jak oryginał. Jak dotąd wszystko jest jasne, proste i oczywiste. Niezależnie od tego jakiego aparatu użyjemy, typowy obiektyw makro umożliwi utworzenie na matrycy obrazu o wielkości takiej samej, jak fotografowany obiekt. Jak łatwo zauważyć, nie zależy to nijak od fizycznych rozmiarów matrycy. Jeśli użyjemy tego samego obiektywu i zachowamy taką samą odległość fotografowanego obiektu od matrycy, to na jej płaszczyźnie uzyskamy identyczny obraz, niezależnie od rozmiarów matryc. Nie mylą się więc ci, którzy twierdzą, że skala odwzorowania obiektywu, podobnie jak ogniskowa, nie zależy od rozmiarów użytej matrycy (DX, FX). Po prostu nie może ona zależeć od wielkości matrycy.

    Ale jest jedno ale. Nikt z nas nie ogląda obrazu bezpośrednio na matrycy, bo po pierwsze nie da się tego zrobić, a po drugie nie ma to żadnego sensu. Obraz oglądamy zawsze na wyświetlaczu LCD aparatu, na komputerowym monitorze lub na papierowej odbitce, ale nie na matrycy. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że rozmiar wyświetlacza aparatu, komputerowego monitora, czy odbitki (wydruku) nie zależy od formatu matrycy. To chyba jest oczywiste. Co więc się stanie z naszą skalą odwzorowania, jeśli do zrobienia zdjęcia użyjemy aparatów o różnych wielkościach matryc i będziemy te zdjęcia oglądać w standardowy sposób? Wyjaśnia to poniższy rysunek:


    Na tym schematycznym rysunku został zaznaczony fotografowany obiekt (kolor zielony), matryca (kolor niebieski) oraz finalna papierowa odbitka, bo tak będziemy nasze zdjęcia oglądać. Żółte linie przedstawiają schematyczny przebieg promieni świetlnych dla matrycy DX, a czerwone - dla matrycy FX. Wyraźnie widać, że niezależnie od wielkości matrycy, na jej płaszczyźnie otrzymujemy skalę odwzorowania 1:1. Zarejestrowany obszar (kadr) w przypadku matrycy FX będzie oczywiście większy, niż w przypadku matrycy DX, ale w obu przypadkach obiektyw zapewni uzyskanie identycznej skali odwzorowania – w tym przypadku skali 1:1. Kolejnym krokiem jest zawsze wykonanie odbitki lub wyświetlenie zdjęcia na monitorze. Symuluje to lewa część rysunku. Widać wyraźnie, że obraz z matrycy DX musi być powiększony bardziej niż obraz z matrycy FX. Jeśli to wiemy, to możemy obliczyć efektywną skalę odwzorowania. Dla matrycy FX będzie to ZZ/FX, a dla matrycy DX będzie to ZZ/DX. Wartość ZZ jest w obu przypadkach taka sama, ale wartości FX i DX różnią się. Różnią się o cropa, a w przypadku matryc Nikona ten crop wynosi około 1.5. Wyraźnie widać, że w warunkach przedstawionych na tym rysunku (ten sam obiektyw i taka sama odległość do obiektu), za pomocą aparatu z matrycą DX uzyskamy na zdjęciu skalę odwzorowania 1.5 razy większą, niż w przypadku matrycy FX. Można powiedzieć, że jeśli skalę odwzorowania dla matrycy FX, z pominięciem powiększenia, umownie uznamy za 1:1, to skala odwzorowania dla matrycy DX wyniesie 1.5:1. Powstaje jednak pytanie, jak zmieni się głębia ostrości na takim zdjęciu. To proste. Na płaszczyźnie matrycy, głębia ostrości w obu przypadkach będzie identyczna, ale na odbitce już tak nie będzie. Obraz z matrycy DX musimy powiększyć 1.5 razy bardziej, a to oznacza, że bardziej zostaną powiększone wszystkie nieostrości, wynikające z głębi ostrości, jaką daje nam optyka. Wynika z tego, że w tym konkretnym przypadku głębia ostrości na zdjęciu z matrycy DX powinna być mniejsza, niż głębia ostrości z matrycy FX. Czy to jakiś ewenement? Oczywiście nie, bo uzyskamy różne efektywne skale odwzorowania, a skala odwzorowania z matrycy DX będzie większa.

    Jeśli będziemy chcieli za pomocą takiego samego obiektywu uzyskać takie same kadry i takie same efektywnie skale odwzorowania z matryc FX i DX, to nasz schematyczny rysunek musi się zmienić:


    Wyraźnie widać, że jeśli chcemy uzyskać taki sam kadr i zastosować taki sam obiektyw, to musimy zwiększyć odległość matrycy od fotografowanego obiektu. Jeśli jednak zwiększymy odległość od obiektu, to jednocześnie zmniejszymy skalę odwzorowania optyki. Dla matrycy DX będzie to już nie 1:1, ale około 1:1.5. Kadr będzie wtedy identyczny, czyli skala odwzorowania obiektu na finalnym zdjęciu będzie taka sama w przypadku matrycy FX, jak też matrycy DX. Ale wraz ze zwiększaniem odległości, dla matrycy DX wyraźnie zwiększymy głębię ostrości. To chyba oczywiste? Co prawda to zwiększenie głębi ostrości optyki zostanie częściowo zniwelowane, przez zmniejszenie głębi ostrości uzyskiwane na etapie powiększania obrazu podczas wykonywania odbitki, ale sumaryczna głębia ostrości wzrośnie. Można to oczywiście dokładnie wyliczyć, ale nie o to tu chyba chodzi. Warto przy tym pamiętać, że zwiększenie głębi ostrości jest uznawane za korzystne, podczas wykonywania zdjęć makro.

    Identyczny kadr, a więc także identyczne efektywne skale odwzorowania z matryc DX i FX, możemy uzyskać także w inny sposób. Możemy zmniejszyć ogniskową obiektywu dla matrycy DX:


    Kadry znów będą identyczne, efektywna skala odwzorowania (ta dotycząca zdjęcia) też będzie taka sama, ale skala odwzorowania optyki, w przypadku matrycy DX, znów będzie mniejsza. Ponownie wyniesie ona około 1:1.5. Podobnie jak w poprzednim przykładzie, zwiększy się głębia ostrości dla matrycy DX, ale tym razem za zwiększenie głębi ostrości odpowiedzialne jest skrócenie ogniskowej obiektywu.

    Na koniec można postawić pytanie, czy do zdjęć makro lepsza jest matryca FX, czy DX? Wydaje się, że lepsza będzie matryca DX, bo albo pozwoli na uzyskanie większej efektywnej skali odwzorowania, albo da większą głębię ostrości. Tylko, że jeszcze większą głębię ostrości da średniej klasy kompakt. Przewaga matrycy FX jest inna. Jest to możliwość używania większej czułości (mniejsze szumy), co często rekompensuje mocne przymykanie obiektywu, w celu zwiększania głębi ostrości. Odpowiedź na pytanie co lepsze nie jest więc wcale taka jednoznaczna, ale warto zdawać sobie sprawę z konsekwencji doboru takiej, czy innej matrycy.
    Ostatnio edytowane przez JK ; 20-08-2011 o 11:54
    Jacek

  2. #2

    Domyślnie

    Można prosić o repuload obrazków?
    D500, D700, Nikkor 16-80/2.8-4, Nikkor 10-24, Nikkor 24-120/4, Tamron 150-600, Tamron 70-200/2.8, Nikkor 35/1.8, Nikkor 50/1.8, SB700, 2x YN-968

  3. #3

    Domyślnie

    Zacznijmy od tego że to co "widzi" matryca aps-c jest centralnym wycinkiem matrycy FF w skutek czego powiększenie a właściwie skala odwzorowania obiektu fotografowanego jest identyczna jedynie na matrycy FF widzimy szerszy kadr. To tak jak by patrzeć na obiekt przez małe okienko , widzimy mniej na boki ale obraz widzimy w tym samym powiększeniu. Skala odwzorowania to stosunek wielkości przedmiotu do powierzchni matryce. Skala 1:1 jest wtedy gdy np. robak mający 1cm zajmie 1cm matrycy. I czy będzie to matryca aps-c czy FF ten robak nadal będzie zajmował 1cm na matrycy tylko że na aps-c będzie to dawał wrażenie większego powiększenie gdyż robak zajmie prawie połowę długości kadru a na FF niespełna 1/4.
    Sposób na makro w skali 1:1 jest prosty... Trzeba odsunąć obiektyw od płaszczyzny ogniskowania o odległość równą ogniskowej użytego obiektywu. Czyli jak używamy 50-tki użyjmy pierścieni pośrednich o łącznej długości 50mm i po sprawie jak chcemy 2:1 musimy użyć pierścieni o długości 100mm ale szczegółowość zdjęcia nie będzie zależna od tego jak dużej matrycy użyliśmy. Jedyne różnice będą wynikały z użytecznej maxymalnej czułości iso ale to już kwestia jakości nie skali.

  4. #4

    Domyślnie

    Ponieważ nie ma pierwotnych obrazków, polecam obejrzeć ten post. Odnosi się do cropa x1.3 w D7100, ale zasada jest ta sama.

    http://forum.nikoniarze.pl/showpost....postcount=1463

    A trochę podstawowych pojęć z zakresu makro jest tu http://forum.nikoniarze.pl/showpost....09&postcount=5
    Ostatnio edytowane przez TOP67 ; 18-11-2013 o 21:28
    Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
    D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.

    było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.

    moje pstryki, na fejsie, instagram

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •