Witam.
Właśnie nabyłem sigmę 18-125 3.5-5.6 w miejsce kita z d50.
Założenie było takie: uniwersalne szkiełko landszaftowo-wakacyjne do włóczenia się po górach
i pstrykania u cioci na imieninach.
Bo i taki ze mnie fotograf.
Organoleptycznie to solidnie wykonany kawałek szkiełka. Wysuwana część
(środkowa tulejka) obiektywu wykonana z metalu. Brak jakiechkolwiek luzów.
W porównaniu do kita to niemal czołg.
Ostrością obrazu sigma bije nikonka dość znaczne.
To co może być bolesne w sigmie to dosyć spora beczkowatość. Tutaj nikon wyraźnie lepszy
przy dłuższej odgniskowej. Natomiast sigma przy około 24mm wykazuje praktyczne brak zniekształceń
geometrycznych co wyrokuje że u cioci na imieninach drzwi i szafy będą proste -w przeciwieństwie do kita,
Ogólnie moim okiem sigma to dobry obiektyw dla łowców wakacyjnych widoczków, rodzinnych fotek itp.
Czyli jak na moje założenia wstępne bardzo ok.
Na pewno nie do architektury (chyba że ktoś lubi prostować 'jajca' na kompie) i oczywiści e ze względu
na słabą jasność odpadają raczej śluby itp wnętrza
Abberacje wyraźnie mniejsze niż w kicie choć dają się znaleźć bez większego problemu.
AF sigmy to raczej ślimak w porównaniu do kita.
Działa pewnie tyle że wolniej no i bezgłośnością nie grzeszy.
Ogniskowanie wewnętrzne. Mordką nie kręci.
Bagnet oczywiście metalowy.
Myślę że te kilka zdań może się komuś przydać. W sieci jest stosunkowo
nie wiele informacji na temat tej sigmy.
Gdyby ktoś był zainteresowany jakimś konkretnym ptzykładem - w miarę możliwości zamieszczę.
Wiem że to żaden profesjonalny test ale może komuś pomoże w wyborze
Kilka sampli:
18mm f3.5 centrum kadru
nikon
sigma
35mm f5 centrum kadru
nikon
sigma
35mm f10 centrum kadru
nikon
sigma
55mm f5.6 centrum kadru
nikon
sigma
55mm f10 centrum kadru
nikon
sigma
55mm f5 brzeg kadru
nikon
sigma
Szukaj
Skontaktuj się z nami