O kurcze ten panas z pierwszej strony to kosztuje jak dobra lustrzanka .
A co do samego aparatu to widzę ze wyświetlacz wstawili taki żeby tylko nie szło zmieścić wizjera i żeby tylko zjadł baterię po godzinie :].
Szukaj
O kurcze ten panas z pierwszej strony to kosztuje jak dobra lustrzanka .
A co do samego aparatu to widzę ze wyświetlacz wstawili taki żeby tylko nie szło zmieścić wizjera i żeby tylko zjadł baterię po godzinie :].
A ja zachorowałem na aparat mojej córci: czerwony Panasonic Lumix G1.
Cichutko chodzi, jak ktoś chce, to może sobie obiektywy powymieniać (mini G są na razie dwa, ale podobno można poprzedniki poprzez przejściówkę).
Żeby jeszcze to był normalny crop 1.5 !
No, ale powiększenie do A4 jest oglądalne. A jak pasuje do małej dłoni... miut ! (jak by miś napisał).
D700 + N24-70 + N80-200D ED + N70-300VR, SB-900
Skontaktuj się z nami