Na początek usprawiedliwionko - nie wiem czy to powiedni dział ale tu chyba zaglądają ludzie znający odpowiedź na to pytanie. Zaczynam już odliczać dni do urlopu. Zakreślam krzyżyki w kalendarzu w robocie. Egipt, palemki, drinki z wisienką itd. Tylko coraz częściej budzę się w nocy zlany potem - powód ? Piach, piach, piach... Przekopałem forum i nie znalazlem tematu, w którym znalazłbym podpowiedzi jak odpowiednio ustrzec się przed tą zmorą. Wiem, wiem - najlepszym wyjściem jest nie wyciągać aparatu z plecaka Ja jednak chciałbym przywieźć jakieś fajne zdjęcia - jedno drugie wyklucza. Macie może na to jakieś patenty typu kondonków itp ?
Szukaj
Skontaktuj się z nami