Ja jak coś tylko burknę na Nikona to od razu teksty: „TO KUP CANONA procedurę już znasz” ludzie bez przesady.
A co do szumów D200 do 5D i jakości obrazu…
Heh ja powiem tak… D200 mam 5D miałem okazję wypróbować( w zestawie z 24-105). To kombo zabija… jest świetne, szybkie i daje fenomenalne możliwości. Piękny aparat. Do ISO 800(nie włącznie) D200 może pogadać od ISO 800 jest inny system planetarny.
Może tak bo będzie papka znowu…
ISO 100-400 powala, przepiękne przejścia, plastyka polana miodem… KLASA
Od ISO 800 ta piękna matryca pokazuję swoje 2 oblicze…
Na ISO 1600 i 3200 jest taki kolorowy szum(jak to Kaleid śmiał się kiedyś… „Chcesz mieć czerwony szum kup 20d”), że ja takiego jeszcze w życiu nie widziałem.
Akustyk zwrócił kiedyś uwagę przy jakimś tam teście ze ścianami(porównanie 5d do D200) że Canon nie zmienia kolorystyki aż do ISO 3200. To proste wiesz czemu Akustyku?? Nikon blednie? Walnij solidne odszumianie szumu kolorowego na zdjęciu… blednie? łapiesz?
2 Sprawa… to to jak porównujemy te dwa aparaty. Nie ma innego porównania niż Nef w przypadku D200 w Nikon capture i cr2 w Canon photo digital Professional(chyba tak to leci…). Wtedy są równe szanse i w takim porównaniu przy wyższych ISO Canon zabija Nikona(i ja nie dywaguję nie powtarzam bo ja takie porównanie widziałem… i na kompie i na papierze też). Zresztą wystarczy otworzyć Nef z wysokiego ISO tej samej sytuacji z D200 i raw z 5d i zobaczyć co w ACR jest ładniejsze. Nikona ratuje fenomenalny nikon capture(bo to on tworzy te ziarenko bo matryca daje identyczną papkę jak matryca Canonowska).
Nie można mieć klapek na oczach… jeśli rozmawiamy o sprzęcie to rozmawiajmy na poziomie sprawdzonymi argumentami. Bo takie formowe rozmowy tata a Marcin powiedział są bez sensu.
I na koniec ja pisałem tylko i wyłącznie o matrycy Nikona nie o samym aparacie, który jest zresztą genialny…
Cena jest świetna bo płacąc 7tys za Nikona i dokładając 17-55 mamy cenę Canona 5D który to przy tym aparacie jeśli chodzi o „ergonomię i całą filozofię” to lekka zabawka. Tak jak 20D to amatorska zabawka(jeśli chodzi o body) w porównaniu z D200.
Radzę dobrze ludziom którzy piszą o d200(nie majac go nigdy w ręku i wiedzą tle co napisano w internecie) by poszli do sklepu podpięli do niego szkło i poczuli możliwości tego body. Ten aparat jest genialny. To kloc w pełni profesjonalna puszka, to już nie jest zwykła puszka, to instrument… i tylko od ciebie zależy jak na nim zagrasz.
I to czy kupisz Canona czy Nikona zależy tylko od tego czego się potrzebuje. Do sportu, ruchu i wszędzie tam gdzie potrzebne jest wysokie ISO* i dobre szybkie efekty wziąłbym Canona. Do uprawiania fotografii Nikona.
Fenomenalne w Canonowskich matrycach jeszcze jest to ze zawsze mamy wyższą czułość niż nominalna. Bo ISO 800 Canona to odpowiednik czułości ISO 1000 Nikona jak ktoś nie wie(i jak w takim świetle wyglądają szumy Nikona???? ). Canona za to zawsze będę dobrze wspominał za to jedno zdjęcie gdy jechałem autobusem a przy sobie miałem tylko cholernieeeee ciemnego gawnianego kita(bo był to dzień kupna 20d). Nagle moment akcja wyjąłem aparat ISO 3200 i zrobiłem fotkę. Nikonem nie zrobiłbym jej tak dobrze… za to lubię właśnie canony i nie lubię wysokich ISO Nikona(bo tam mam wrażenie jak by matryca twardniała jak decha i była tak samo jak ta decha czuła…)
Nikon Canon heh ludzie za komuny to slajd orwo to było coś! Smeną ludzie cykali lepsze zdjęcia niż dzisiaj ludzie cykają 1ds-em.
Z tymi dwoma systemami nie można postąpić źle, bo to są dwa genialne systemy.
Akurat ja wolę zdecydowanie Nikona, ale to moja droga bo dla mnie mniej ogranicza mnie Nikon. Chodź canona też lubię i mógłbym im spokojnie robić fotki…, ale że mamy wybór wybieram Nikona.
No i to tyle…
Szukaj
Skontaktuj się z nami