To zdjęcie może być dowodem dla tych którzy nadal wierzą że ziemia jest płaska. Tam się woda wylewa.
Bez przesady to zdjęcie jest inne ale nie od razu źle.
Szukaj
To zdjęcie może być dowodem dla tych którzy nadal wierzą że ziemia jest płaska. Tam się woda wylewa.
Bez przesady to zdjęcie jest inne ale nie od razu źle.
No cóż patrząc na komentarze nie można się pomylić ....jestem w Polsce...
Czytałem - i słabo dowcipne, a sugerujące, że Rycerz miał z tym coś wspólnego. Okazuje się, że powiedzenie czegoś zasługującego na touche bywa trudne.
Tylko się teraz nie rozklejaj! Weź na klatę, pomyśl swoje i ewentualnie zacznij robić coś, żeby to co powiedziałeś nie było prawdą. Na przykład skomentuj czyjeś zdjęcie w taki sposób, jakbyś chciał, by Twoje skomentowano. Jakby więcej było takich niż tych z TWA, nie wpadłbyś na pomysł takiego komentarza. Tyle torii.
A co do zdjęćia - jest to zwyczajowy przykład użycia długiego czasu podczas pobytu nad morzem; każdy przez to przechodził i każdy był tym zafascynowany, ani nie jesteś pierwszy, ani nie ostatni. Jako wprawka i ćwiczenie całkiem niezłe, a nawet powiedziałbym, że dobre. Jak na ostateczne zdjęćie z którego można być dumnym i powiesić sobie na ścianie - trochę mu brakuje staranności, ale rozumiem, że pokazujesz tu zdjęćia żeby właśnie wskoczyć na poziom wyżej. Teraz od Ciebie zależy, czy się obrazisz, czy wyciągniesz nawet z tego co jest tyle ile się da i polepszysz własny warsztat i umiejętność postrzegania.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Jakież to piękne zwycięstwo internetowe: powiem mu, żeby wyjął kija - ależ mu pójdzie w pięty! I jeszcze napiszę ze straszliwie gryzącą ironią, że pozdrawiam - na pewno umrze z rozpaczy.
skarcity - gratuluję pomysłu, umysłu i finezji.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Wydaje mi się, że bardzo ciężko jest Ci wyjść z roli guru / mentora / kaznodziei, którą zwykle uskuteczniasz na tym forum. O ile Twoje "wymądrzanie się" w sprawach zdjęciowych jest zwykle pożyteczne, trafne i je szczerze doceniam, o tyle stawianie się w roli sędziego w sprawach pomysłu, umysłu, finezji, poczucia humoru, jakości żartu, moralności i nie wiem czego jeszcze, jest mocno ryzykowne...
Mój żart z wypowiedzi Rycerza mógł być dobry albo słaby (wg mnie dobry), choć nie był skierowany bezpośrednio do Ciebie, to Twoje zacięcie kaznodziejskie nie pozwoliło Ci przejść obok tego słabego żartu obojętnie.
Mimo Twojej deklaracji o zrozumieniu mojego słabego żartu, podejrzewam, że go jednak nie zrozumiałeś. Bo niby po co miałbyś mi tłumaczyć:
wiedząc że to żart. Mogłeś napisać np. "Słaby żart. odpuść sobie". Wiedząc, że to (słaby) żart, musiałeś wiedzieć, że ja wiem, że Rycerz nie stworzył tego mitycznego TWA... itd... itd...
Teraz głupio się przyznać, że guru nie złapał sensu prostej wypowiedzi, i zaczęło się bicie piany ja w wątkach o domniemanej nieostrości czy poruszeniu... Tylko po co?
A może kolega, mimo niemłodego wieku (snuje taki wniosek po pokaźnym doświadczeniu kolegi), wpadł w w cyfrową pułapkę świata emotikonów? Bez uśmiechniętej mordki żartu nie rozpozna?
Co do moich pozdrowień, to proponuję przejrzeć moje posty na forum i zobaczyć, że chyba w większości używam tego zwrotu, i w cale nie ku rozpaczy pozdrawianych... Proponuję samemu częściej używać tego zwrotu żeby się przekonać, że nie jest to sposób na "dołożenie" dyskutantowi.
(szczerze) pozdrawiam
Samsung M1733, HTC Magic, Asus K53S, Lomer Borneo, gatki z targu
nie mam siły, jak tkoś nie chce pojąć, to już nie poradzę. trudno.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Skontaktuj się z nami