Szukaj
Co prawda sam Perseid wyszedł pojedynczy i mniej spektakularny niż ten tytułowy Kolos w sąsiednim wątku - ale to zdjęcie z modnego ostatnio cyklu 'Dziś Perseidy' muszę zdecydowanie pochwalić: mianowicie za najlepszą z całego cyklu kompozycję, a może nawet nie tylko za najlepszą, ale czasem i za jedyną!
Otóż podoba mi się, że tutaj nacisk nie poszedł wyłącznie na niebo i próby uchwycenia spadających kamyków, ile raczej na zdjęcie per se; ktoś tu myślał o kadrze, o kompozycji, a podparł to opanowaną techniką. I za to należy się Autorowi pochwała jak ta lala! Nawet Perseid wyszedł kompozycyjnie w świetnym miejscu, co stanowi dopełnienie i kontrapunkt do głównego drzewa.
Radość i duma mogłaby być nawet większa, gdyby nie uparcie nawiedzające mnie wrażenie, że drzewo w dziwny sposób emituje cień, jakby było otoczone ciemną aurą, jakby stanęło po ciemnej stronie mocy... Ale poza tym mankamentem całość zasługuje na pochwałę! Rzadko widuję zdjęcia nocnego nieba, w których autorzy myślą też o kompozycji - na ogół (choć nei zawsze) - są to wprawki polegające na skierowaniu aparatu w niebo i walka z gwiazdami. Na szczęście tutaj jest inaczej - gratulacje Gremed!
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Tez mi sie to zdjecie mega podoba. Mi niestety sie nie udalo takiego drzewa znalezc...a chcialem
Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM
ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
>>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<
Dziękuję @2pompony za jak zawsze ciekawą analizę. Co do kadru - został wybrany wcześniej i nie zdradziłem go do końca. Okupilem to skromnym jeśli chodzi o kamienie dorobkiem - sporo bolidów poszło bokami (oczywiście przekadrowanie nie dawało gwarancji sukcesu).
- - - - kolejny post - - - - - -
Przyjedź pod Kraków
- - - - kolejny post - - - - - -
W nowym wątku pokazałem to miejsce w innych okolicznościach. Zapraszam do spojrzenia.
W pełni zgadzam się z Bomblem.
To najciekawiej pokazany jeden z tegorocznych Perseidów.
Zdjęcie fajne, ale mam wątpliwości czy to "perseid" Meteory wyglądają nieco inaczej. Ich ślad nie jest regularny tak jak tutaj tylko z początku cieńszy (ciemniejszy) do grubszego(jaśniejszego) tutaj kreska na całej długości jest jednakowa. Myślę,że to satelita. Nie zmienia to faktu, że zdjęcie mi się podoba
Fuji
Ja wątpliwości nie mam bo widziałem go na własne oczy. A jeśli nawet to był satelita to był to satelita płonący w atmosferze.
Było ich tak mało, że pamiętam każdego Gdybym chciał zastosować zamienniki to miałem tam dziesiątki samolotów - delikatny pędzelek i gotowe. Ślady o których piszesz możemy analizować w ten sposób w większych okazach gdzie rzeczywiście ten kształt jest łezkowaty. Mniejsze kamienie zostawiają takie właśnie kreseczki (przynajmniej przy takiej ogniskowej tak to widać). Widoczna jest za to dobrze zmiana barwy śladu.
Skontaktuj się z nami