Witam wszystkich stałych (i okazjonalnych) czytelników moich wypocin Dziś kilka słów na temat obiektywu wyjątkowego - jest nim bowiem nowa Sigma 105mm f/1.4 z serii Art. Obiektyw wyjątkowy - bo i parametry wyjątkowe, choć tym razem nie nowatorskie. Obiektyw o identycznych parametrach mają już bowiem Nikoniarze, jednakże pomimo zbieżnych cyfr sporo te obiektywy jednak różni. Co prawda nie miałem możliwości przetestować porównawczo (choć żałuję) Nikkora 105/1.4, to miałem go w rękach i troszkę mogę się do niego odnieść. Sigma jest przede wszystkim - i widać to na pierwszy rzut oka - obiektywem dużo większym. Przy swojej monstrualnej przedniej soczewce (średnica filtrów 105mm !) waży netto (bez mocowania statywowego i osłony) aż 1,6 kg ! Po założeniu całego osprzętu i nakręceniu filtra ochronnego waga obiektywu rośnie do już całkiem solidnego poziomu 1,85kg. Można by rzec, że to waga obiektywu o parametrach 70-200/2.8 a nie stałoogniskowej 105. Dla porządku napiszę, że wspomniany Nikkor ze swoimi 980 gramami i średnicą filtra 82mm to wręcz maleństwo. No ale coś musi iść za tymi parametrami, ale o tym dalej.



Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	sigma105art.jpg
Wyświetleń:	41
Rozmiar:	412,0 KB
ID:	10861



Na początku troszkę więcej o budowie obiektywu, no bo jednak nieco się różni ona od pozostałych Artów. Przede wszystkim - obiektyw ma mocowanie statywowe. Nie do końca wiem po co, no ale jeśli komuś przyszło by do głowy fotografować nim ze statywu, to chyba jednak lepiej zamontować statyw do obiektywu właśnie, niż do aparatu i nadmiernie obciążać bagnet ciężarem Sigmy. Ja jednak mocowania czym prędzej się pozbyłem, bo jednak trochę mi przeszkadzało podczas testowania. Po zdjęciu stopki można na obiektyw założyć maskującą gumkę (której na w/w zdjęciach nie widać) co jest fajnym pomysłem, bo nie widać wtedy tych prowadnic ze śrubkami.

Obiektyw jest uszczelniony, jest również wzmocniony w stosunku do innych Sigm (posiada np. mosiężny bagnet czy wzmocnioną włóknami węglowymi osłonę przeciwsłoneczną). A propos właśnie osłony, ma ona dwie fajne rzeczy - mianowicie jest dokręcana, co zmniejsza prawdopodobieństwo wypięcia oraz jest pokryta w końcu matowym wykończeniem. Dodatkowo, cały przód osłony jest zabezpieczony gumą (brawo!) co uniknie nam porysowania jej krawędzi. Naprawdę nieznaczne, ale fajne nowinki. Wspomniana średnica filtrów 105mm wskazuje na to, że będziemy musieli liczyć się ze sporym wydatkiem kupując choćby obowiązkowy filtr ochronny czy UV.
Brakuje mi troszkę jednej rzeczy - przełącznika zakresu AF, co prawda obiektyw ostrzy dopiero od 1 metra, ale AF nie jest demonem prędkości (choć wolny wcale też nie jest) i w wypadku, gdy fotografujemy bliskie bądź dalekie plany ogranicznik (jak w przypadku 135-tek) by się jednak przydał. A propos prędkości pracy AF - na Canonie 6d wygląda to tak:


https://youtu.be/fOV-alTgEg0


Według mnie - biorąc pod uwagę gabaryty i parametry szkieł, a przede wszystkim porównując do 85 A i 135 A - wygląda to naprawdę dobrze. Czytałem też wczoraj, w komentarzach pod artykułem o tym szkiełku w jednym z portali, że taki obiektyw jest bez sensu, bo celność AF będzie mała, więc i tak trzeba będzie go przymykać do 1.8-2.0. Nic bardziej mylnego. Uczciwie mówiąc, dużo większy odsetek nietrafionych zdjęć mam np. z Sigmy 35A, niż z tego monstrum. Przejrzałem już wszystkie fotki, jakie Sigmą 105 wykonałem i szczerze i uczciwie mówiąc - selekcja polegała właściwie wyłącznie na doborze kadrów, bo pod kątem celności autofokusa tylko znikoma ilość klatek (rzędu kilku %) była lekko przestrzelona. Naprawdę, nie jest więc to trafiony argument. Fotografowałem głównie Canonem 6d2, a także Sony A72 i na żadnym z tych aparatów nie miałem najmniejszych problemów z celnością.

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	ostrosc.jpg
Wyświetleń:	40
Rozmiar:	492,6 KB
ID:	10875

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	bokeh1.jpg
Wyświetleń:	47
Rozmiar:	563,3 KB
ID:	10862


Sigma przyzwyczaiła już nas, że w zasadzie wszystkie nowe stałki, zwłaszcza z serii Art. to produkty o wyśrubowanych osiągach. Nie inaczej jest i tym razem. Ostrość, już od przysłony f/1.4 jest naprawdę świetna zarówno w centrum, jak i na brzegach kadru. Przymykanie przysłony w zasadzie powoduje już nieznaczny przyrost rozdzielczości, operujemy w zasadzie prawie tylko głębią ostrości. Napisałem prawie , bo nawet winietowanie na f/1.4 jest niewielkie, co pewnie jest właśnie zasługą tych ogromnych soczewek z przodu. Domknięcie do f/1.8-2.0 skutkuje właściwie pozbyciem się i tak niewielkiego winietowania, które jest widoczne praktycznie tylko w zakresie 1.4-1.6. Nie będę odkrywczy jeśli napiszę, że obiektyw ten jest stworzony wręcz do wykorzystywania swoich unikalnych parametrów, czyli fotografowania w okolicach maksymalnego otworu przysłony, żeby uzyskać efekt jak najmniejszej głębi ostrości. Mam nadzieję, że na zdjęciach przykładowych ilustrujących ten artykuł choć trochę udało mi się pokazać korzyści płynące z posiadania "słoika" o takich parametrach.



Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	winieta.jpg
Wyświetleń:	38
Rozmiar:	583,3 KB
ID:	10863



Dla porządku wspomnę o kołowym kształcie przysłony (9 listków) - co w praktyce pozwala nam przy nawet domknięciu przysłony o 1,5 EV uzyskać rozmycia świateł w tle o idealnie okrągłym kształcie.
Jak się okazało, nie ma róży bez kolców. Przymykając oko na budowę i wagę obiektywu, obiektyw w moich rękach zaliczył małą wpadkę, jest nią mianowicie praca pod światło. Sigma 105A potrafi z łatwością pod słońce serię brzydkich flar, a w niektórych przypadkach widać wyraźny spadek kontrastu. Powiedziałbym, że pod tym względem jest to poziom Canona 135/2 L, czyli obiektywu sprzed kilkunastu ładnych lat.



Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	bliki.jpg
Wyświetleń:	33
Rozmiar:	951,6 KB
ID:	10864



Wspomnę jeszcze o aspekcie finansowym. Spodziewano się, że cena nowej Sigmy zbliży się do poziomy ceny Nikkora (który kosztuje lekko powyżej 9000 zł). Dystrybutor Sigmy w Polsce jednak miło nas zaskoczył ustalając cenę Sigmy 105/1.4 na poziomie 6190 zł. Naturalnie każdy obiektyw zakupiony z polskiej dystrybucji objęty jest programem 3 letniej gwarancji. Korzystna cena spowoduje, że nawet posiadacze Nikonów będą mieli twardy orzech do zgryzienia, bo choć systemowe szkło jest gabarytowo mniejsze i lżejsze, to jednak jest o aż połowę droższe od Sigmy. Canoniarze i cała reszta (zwłaszcza użytkownicy systemu Sony E, którzy coraz śmielej podpinają obiektywy Sigmy do swoich aparatów) będą mieli niemały orzech do zgryzienia, ponieważ Sigma szturmem wgryza się pomiędzy najbardziej popularne do tej pory ogniskowe 135 i 85mm. Skoro już o tym wspomniałem, to takie małe porównanie w/w ogniskowych znajduje się poniżej:



Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	vs1.jpg
Wyświetleń:	43
Rozmiar:	839,1 KB
ID:	10865



Sam mam dylemat niemały, bo używam ogniskowych zarówno 85 (akurat Tamrona, który jest chyba ulubionym z mojej szklarni) jak i 135mm. W zasadzie wymiana dwu na jeden ma sens zwłaczcza, że wagowo wyjdzie na to samo, a jednak gabarytów w torbie mimo jednak dużych rozmiarów Sigmy będzie trochę mniej. Większy dylemat będą miały osoby, które mają zarówno 85Art jak i 135 Art. (a takie osoby są). Tutaj już Sama Sigma 85 jest pokaźna i też dość ciężka, więc jedna Sigma 105 może z powodzeniem zastąpić dwie jednak już sumarycznie cięższe. Plastyka z tych obiektywów jest moim zdaniem bardzo podobna. Sigma zresztą ma specyficzny obrazek, przez jednych nazywany "budyniem", przez innych "gaussian blurem". Jednak przy umiejętnym operowaniu planem nie ma to aż takiego wielkiego znaczenia i można wyczarować, korzystając z papierowej wręcz głębi ostrości, całkiem fajne obrazki.


Podsumowanie



Zalety:
- unikalne parametry 105mm przy f=1.4
- bardzo dobra ostrość już od pełnego otworu przysłony, zarówno w centrum jak i na brzegach kadru
- bardzo dobry kontrast i kolorystyka
- świetnie skorygowana aberracja podłużna i poprzeczna
- niski poziom winietowania
- wzmocniona konstrukcja obiektywu i osłony przeciwsłonecznej
- celny i dość szybki układ AF
- stopka statywowa arca-swiss
- korzystna cena
- warunki gwarancyjne 2+1 lat przy zakupie z dystrybucji PL
- współpraca z USB Dock


Wady:
- ogromne, jak na stałoogniskowy obiektyw gabaryty
- drogie filtry 105mm
- wysoka waga (min. 1.6 kg)
- brak ogranicznika pracy AF
- słabsza praca pod ostre światło


Na koniec garść zdjęć przykładowych w mniejszym i większym formacie. Zdjęcia dodam w dwóch postach, bo jest ich sporo a ograniczenie tylko 15 zdjęć na 1 post...

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test13.jpg
Wyświetleń:	39
Rozmiar:	435,5 KB
ID:	10866

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test18.jpg
Wyświetleń:	41
Rozmiar:	496,5 KB
ID:	10867

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test05.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	355,2 KB
ID:	10868

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test14.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	458,4 KB
ID:	10869

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test21.jpg
Wyświetleń:	39
Rozmiar:	517,6 KB
ID:	10870

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test09.jpg
Wyświetleń:	37
Rozmiar:	544,8 KB
ID:	10871

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test03.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	370,9 KB
ID:	10872

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test02.jpg
Wyświetleń:	34
Rozmiar:	382,2 KB
ID:	10873

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	test01.jpg
Wyświetleń:	33
Rozmiar:	502,2 KB
ID:	10874