Na początek nieco historii i dotychczasowych doświadczeń

Posiadałem wcześniej taki filtr wraz z Sigmą 10-20 mm - mimo lekkiego (i dającego się skorygować) wpadającego w magentę zafarbu byłem z niego bardzo zadowolony.
Po zmianie obiektywu, wydawało mi się że naturalną koleją rzeczy kupię po prostu taki sam o średnicy odpowiedniej dla nowego szkła... i tu pojawiają się "ale"

w przypadku filtra przykręcanego:

- ale będę mógł używać równocześnie z osłoną przeciwsłoneczną(!)
- ale nie ma możliwości "wciekania" bocznego światła podczas długich ekspozycji
- ale jest upierdliwy podczas przykręcania / odkręcania w celu zmiany kadru lub na czas ostrzenia
- ale może nieco winietować na krótszych ogniskowych - w moim przypadku 16mm
- ale jest tańszy


dla Systemu 100mm:

- ale będę mógł swobodniej i szybciej aplikować filtr(!)
- ale cały system zajmuje więcej miejsca
- ale istnieje ryzyko "wcieku" bocznego światła(?)
- ale nie wiadomo jak z trwałością uszczelnienia
- ale będę mógł w razie potrzeby aplikować równolegle z ND również polaryzator i bez winietowania(?)
- ale ceny

Nie ukrywam, że celuję w system Lee, choć sporo pochlebnych opinii czytałem na temat holderów NISI. Zdaję sobie sprawę, że w przypadku Lee zamiast zafarbu Magenty (B+W), będę mierzył się z ochłodzonym obrazkiem.
Z powodu ostatniego "ale" Seria Glass Pro (pozbawiona zafarbu?) mnie zniechęca i w to miejsce obok Big Stoppera wolałbym mieć dodatkowo Little (6 Stops) - no chyba, że się mylę.

Będę szczególnie zainteresowany i wdzięczny za wypowiedzi osób, które przeszły z B+W na Lee lub filtry innego producenta, którego polecają

dzięki