A jakie to dane wpiszesz jeśli z tego co widzę rozeznania dużego nie masz ?
Zapytam, na co ci śrubokręt w body ?
D7100, D7200, D700, D600, te aparaty kupisz do 3000zł używane.
Szukaj
A jakie to dane wpiszesz jeśli z tego co widzę rozeznania dużego nie masz ?
Zapytam, na co ci śrubokręt w body ?
D7100, D7200, D700, D600, te aparaty kupisz do 3000zł używane.
Po to, żeby mieć nieograniczone możliwości w wyborze obiektywów. A nie tylko z silnikiem w obiektywie.
Masz jakiś upatrzony obiektyw na śrubokręt ?
Np. 85 1.8, ogolnie obiektywy bez silnika są dużo tańsze i nie ma co ukrywać.
Ostatnio edytowane przez mariolap2210 ; 10-06-2018 o 11:12
Ale z tego co pamiętam to wersja na śrubokręt nawet po przymknięciu do f/2.8 nie daje takiej obrazka jak wersja z silnikiem na f/1.8 zatem masz taniej ale słabiutko.
Z tym śrubokrętem to trochę taki mit jak o niezmienności bagnetu F.
Nowe obiektywy jednak mają dużo lepsze powłoki i jakość optyczną.
Jak ktoś się chce pobawić starszymi szkłami, to manuale AI, AI-S działają bez śrubokręta.
5 zł bym do śrubokręta nie dopłacił, on po prostu jest w korpusach bardziej zaawansowanych modeli, które warto kupić, ale nie dla śrubokręta.
Pozdrawiam Krzysiek vel kojot. |Z6II|N24-70/2.8S|N70-200/2.8S|N24-200|ZTC-2.0x|S135/1.8|V40/1.2|N105/2.5| kojotowe.pl fikołki
czyli d7100 lub d7200 powinnien byc
Ja tydzień temu zakupiłem D7200 i co prawda nie miałem jeszcze większej okazji do postrzelania, ale kilka fotek z córką i powiem że mi się podoba.
Teraz powoli poznaję aparat. Mimo że nigdy wcześniej nie używałem Nikona to menu i wszystkie funkcje bardzo czytelne.
Czytałem kiedyś (na stronie Thoma Hogan'a), że są "pasjonaci" fotografii, którzy przypinają do swoich Nikonów (serii) D3200 (i wyższych) stałki Zeiss'a, które z tą matrycą dają (podobno) "full-wypas-fotomontaż". Podobnie jak ty nie przejmują się takimi "bzdurami" i zwyczajnie fotografują. A tak na poważnie, to (założycielowi wątku) mogę (tj. mojej koleżance) w zupełniej ostateczności polecić D7200 (którego to koleżanka używa w fot.rodzinnej z powodzeniem) - dobra jakość i dynamika obrazu, uszczelniony korpus itd., aparat na lata. Ale po przeczytaniu tego zdania
...to wiem, że bardziej przydałaby się jakaś dobra książka - poradnik fotograficzny / ew. filmowy z YT - bo aparat (choć faktycznie serie D3xxx mają słabe "bebechy"), to nie pralka, która sama prania też nie zrobi (a dla wielu facetów jest "szczytem możliwości"). Proszę przejrzeć zdjęcia dzieci (w ruchu) sprzed ery "upakowanych sensorów" - jakoś dawali sobie radę z gorszymi puszkami. Np. taki Ken Rockwell (tu sarkazm dla znających temat) dawał radę Nikonem D40. Życzę powodzenia w zmianie sprzętu, albo podejścia. Pozdrawiam. Alien.
Ostatnio edytowane przez Alienus ; 12-06-2018 o 00:14
Skontaktuj się z nami