A moze zapytac Bombla? On czesto-gesto pokazuje jak uratowac gorsze zdjecie, tzn. 2pompony
Szukaj
A moze zapytac Bombla? On czesto-gesto pokazuje jak uratowac gorsze zdjecie, tzn. 2pompony
wszystkie drogi prawadza do Rzymu.
Istnieje kilka mozliwosci.
Podstawa jest zawsze prawidlowe naswietlenie .
Prawidlowe tzn takie , ktore zakres tonalny sceny dopasowuje do zakresu tonalnego matrycy.
Pozniej obrobka mozna juz osiagnac wszystko , czyli dopasowenie zakresu tonalnego zapisanego w pliku do zakresu tonalnego urzadzenia wyjscia.
Tutaj mamy bardzo zrownowazony Kontrast - tzn rozpietosc sceny i monitora so dopasowane.
Aby uniknac zafarbu dobrze jest przeprowadzic balans bieli dla trzech zakresow tonalnych - tonow niskich , srednich i wysokich .
LR robi to automatem , ale nie zawsze optymalnie . W PS na obrazie RGB jest to mozliwe. Balansujesz czernie , szarosc i biele trzema roznymi pipetkami.
Trudno powiedziec czy Autor stosowal filtr polaryzacyjny , czy tez niebo wyciagnal w ten sposob z rawu. Przy prawidlowym naswietleniu Jest to mozliwe.
Mozliwa jest tez obrobka hybrydowa - np lekki tonmapping nieba dopasowany do " normalnie" wywolanego dolu . Kiedys byl to zabieg czesto stosowany a wynikal z mniejszego zakresu tonalnego matryc. Przeswietlone niebo w postaci bieli bylo kiedys czyms pospolitym.
W sumie ta czystosc kolorow wynika z dopasowania krzywych dla kanalow RGB , czyli balansu bieli dla calego zakresu , a takze z dobrania odpowiedniego kontrastu.
Reasumujac nie inaczej niz koledzy wczesniej pisali - zabawa suwaczkami , ale ona prowadzi do fajnych wynikow jesli material jest dobrze naswietlony - to podstawa , o czym sie nie raz przekonalem . Z dobrze naswietlonych zdjec uzyskuje sie latwiej dobry wynik.
Czystosc powietrza , stalka o dobrym przenoszeniu kontrastu , b. krotkie czasy naswietlania ( czyli brak nawet niewielkiego poruszenia ) tez nie sa bez znaczenia , ale nie decydujace.
Decyduje jednak obrobka i wczesniejsze naswietlenie..
PS
dzisiaj takie mozliwosc daje np HDR wbudowany w aparacie , znacznie rozszerza zarejestrowany zakres tonalny a wyglada naturalnie - tez jedna z mozliwosci.
Ostatnio edytowane przez Nican ; 31-05-2018 o 17:11
Z krajobrazem to niestety jest typowe, że jest moment kiedy jest piękne oświetlenie i robimy dobre zdjęcie. Jednak ten moment trwa krótko i nie zdarza się zbyt często, a do tego w tym czasie trzeba tam być z aparatem gotowym do fotografowania.
Z pogodą i obróbką to 100% zgodności, obróbką można uwypuklić walory ujęcia zrobionego w dobrym oświetleniu, ale obróbką zastąpić oświetlenia to się raczej nie da.
Wracając jednak do tematu ciekawych fotografii w górach, to jeszcze raz powiem: w czasie dobrej pogody pomiędzy śniadaniem a kolacją kiedy większość turystów biega po górach, fotograf przyrody może spokojni spać. Natomiast jeżeli pogoda jest niepewna, dynamiczna, wietrzna, turyści zazwyczaj wtedy siedzą na dole, to nawet w południe można spotkać na szlaku ciekawe widoki.
na zdjeciach widac cirrus fibratus , sa to chmury zapowiadajace pogorszenie sie widocznosci i przejrzystosci powietrza.
nadchodzi cieply front, za dzien do trzech pojawia sie opady.
najlepsza przejrzystosc powietrza nastepuje po przejsciu zimnego frontu , tutaj nie wystepuja jego oznaki.
tak wiec przejrzystosc aczkolwiek jeszcze nie najgorsza , nie jest jakos szczegolnie wyjatkowa.
oswietlenie tez nie jest jakos wyjatkowe. pojawiajacy sie cumulus swiadczy, ze robione w porze , kiedy naslonecznienie juz Jakis czas dzialalo , a wiec nie przy wschodzie slonca , ani przy zachodzie. Tutaj slonce jest raczej polozone wyzej ( choc jeszcze nie pelnia mozliwosci jak w lecie ) i daje oswietlenie boczne z prawej strony , czyli plastyczne , ale nie tak jak bywa przy wschodzie lub zachodzie.
To zdjecie jest plastyczne dzieki skontrastowaniu nieba , czy to polarem , czy obrobka.
fajnie dopasowany zakres tonalny sceny i monitora. Leciutkie przepaly sniegu na szczytach nie sa absolutnie bledem technicznym , w tym rozmiarze dodaja dynamiki.
Powiedzialbym fotograf pod wzgledem naswietlenia i obrobki zrobil co do niego nalezalo.
Dzięki za rady! Zwłaszcza te o rzeźbieniu krzywych dla każdego koloru osobno. Faktycznie łatwo to zrobić w LR (jest tam przecież może nie pipetka ale narzędzie do przesuwania punktów na krzywej odpowiadających kliknietemu miejscu na zdjęciu) - można sobie regulować kolory ciemnych / jasnych partii zdjęcia. Przeglądam swoje stare fotki i teraz widzę, że kilkoma kliknięciami można bardzo je poprawić. Dzięki wielkie!
Co nie zmienia faktu, że autor załączonego zdjęcia zrobił je świetnym od samego momentu wciśnięcia migawki.
Widzę też, że krzywe nie krzywe - to tylko narzędzia - trzeba mieć bardzo klarowną wizję (nawet jeśli chodzi o wyciągnięcie klarowności kolorów i kontrastów), żeby z sensem używać tego warsztatu.
dokladnie tak jest.
obrazy rodza sie w glowie.
najpierw trzeba miec wizje , wyobrazenie przyszlego obrazu i do niego dazyc .
starac sie osiagnac cel ku ktoremu zdazamy.
zdarza sie , ze sie nie uda , ale czesto wynik przerasta nasze pierwotne wyobrazenie. Bywa , ze jest lepiej niz sadzilismy.
Merdanie suwaczkami po claej skali , szukanie co z tego wyjdzie nie ma sensu - wychodzi z tego najczesciej nic.
Mam wrażenie, że to zdjęcie to kompozycja z kilku ujęć, ale oczywiście mogę się mylić...
Skontaktuj się z nami