Close

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 33 z 33
  1. #31
    ksh
    Gość

    Domyślnie

    Jest wiele sposób palenia ziaren ale te co nas interesują to dwie główne, niemiecka i włoska, różnice są i zostały podyktowane też tym jaki ma być efekt końcowy czyli generalizując niemieckie palenie to raczej kwaśna kawa i nie ma tu nic złego, oczywiście nie dyskutujemy o ziarnie tchibo itp marketowcach, włosi tez mają takie przecież jak segafredo, gimoka czy lavaza jakimś cudem unas uważana za świetną markę.
    Dwie główne odmiany ziaren to arabika i robusta, dobra mieszanka do espresso często ma nawet 80% robusty, która generalnie jest traktowana niesłusznie jako ta gorsza, a przecież chodzi o gatunki.
    No i na koniec mamy stopień palenia, głównie można doszukać się świetnych smaków w arabice gdzie palenie bardzo słabe dobrego gatunku może dać wielkie smakowe różnice, czym mocniej palona tym łatwiej trafić na złą jakość.
    To tyle odnośnie samego ziarna, a przecież finalnie to jak kwaśna czy gorzka będzie w filiżance to efekt mielenia i parzenia, bardzo drobno zmielona kawa w kolbie na sitku może spowodować że będzie za gorzka ponieważ duże ciśnienie i temperatura zrobi swoje, a zdrugiej strony za grubo zmielona da nam kwaśne posmaki.

    Jak ktoś zaczyna z ręcznym kolbowym i młynkiem to polecam to co od dawna daje świetne efekty czyli La Brasiliana Marfisa ( unikać pakowanej dla polskiego dystrybutora bo to nie jest to samo ), łatwa i odporna na błędy mielenia/parzenia i dająca świetny smak, potem można powoli smakować i próbować popularne dość dobre różne rodzaje pellini, vergnano, kimbo, a potem hoho ile jest tego na rynku.
    Ostatnio edytowane przez ksh ; 01-07-2018 o 17:32

  2. #32
    Alienus
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez koesh Zobacz posta
    Jest wiele sposób palenia ziaren ale te co nas interesują to dwie główne, niemiecka i włoska
    Palenie (i na piach mielenie) niemieckie, czy włoskie, które stosują te firmy (bo małe, rodzime palarnie się wycofują, modernizują), to "kwasota", którą zapija się (tutaj) ciasta. Niemcy (i Austriacy) mają właśnie taką kulturę picia kawy (starówka, sernik i kawa). Chcąc wprowadzić (kawowe) "salony" do domostwa nie potrzeba Lavazzy - wystarczy Pearl Mountain, ale "trendom" ciężko się przeciwstawić. Do tego trzeba charakteru. Tu można poczytać o rodzajach palenia ziaren (proszę zwrócić uwagę na podane kawy przy jasnym paleniu). Tak, (nie)odpowiednie mielenie (czy parzenie) może to spotęgować, ale to głównie od rodzaju ziarna i jego obróbki zależy profil kawy. Wymienione "kawy włoskie" (farmazon), to w świecie kawoszy 'synonim' spalonej (na węgiel) kawy, nie mającej nic wspólnego z jakością (a są często droższe niż jednorodne). Poza tym sami Włosi na arenie międzynarodowej - w konkursach itd. - "nie istnieją". Gorzej niż Japończycy w karate - nawet u siebie dostają baty. Wypromowali markę i nazwę "włoska kawa" - fakt - gawiedź to pija (niczym Whisk[e]y z Colą i cytryną), to się sprzedaje (bo Crema z mleczkiem = sama słodycz) niczym Harry Potter w świecie książek (drugi po Biblii, sic!), ale czy wszyscy mamy jeść g...o, bo miliony much nie może się mylići? Właśnie takie Segafredo Intermezzo magazynowane i pakowane (o dziwo) w Czechach, z datą zmierzającą ku końcowi (w promocji z okazji USA) za 9€/kg miałem ostatnio w rękach. Przez opakowanie "czadziło" takim ogniskiem, że.... podziękowałem. Dlatego oponuję przeciwko "kawom włoskim" - bo to jak polecanie amatorowi Panasonica FZ1000 w opakowaniu V-LUX do fot. ptaków.Oczywiście, że można - "z przymrużeniem oka" - jak "nie bardzo wiadomo w co celujemy". Życzę powodzenia i pozdrawiam, As.
    Ostatnio edytowane przez Alienus ; 01-07-2018 o 21:20

  3. #33
    ksh
    Gość

    Domyślnie

    Polecam Arcaffe ( włochy?, izrael?, francja? ), świetne ziarenka mają, jeśli ktoś lubi delikatny smak bez dużej goryczy, kwasu itp to też może wybrać lekkie słabo palone arabica.
    Ja bym nie szedł tak daleko ze stwierdzeniami co jest lepsze zwłaszcza w kawach gdzie mamy tysiące ziarenek z różnych zakątków świata i do tego mamy tysiące smaków, gustów itd.
    Kwaskowe smaki w kawie to nic złego jeśli się je lubi i nie chodzi o to by przysłaniać słodkim deserem.
    Włoskie kawy z marketu to co innego niż np bezpośrednio z palarni, u nas też coś ciekawego można kupić z palarni rodzimych.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Podobne wątki

  1. komu można a komu nie można zrobić zdjęcia i czy można je publikować
    By _lilith_ in forum Fotografia - tematy ogólne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 03-10-2012, 00:55
  2. Kiedy można a kiedy nie można ładować bateri do nikona D7000
    By agent in forum Systemy zasilania aparatów
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 04-05-2012, 10:02
  3. przepraszam, czy można? bo ja mam taką kwestie, ale nie wiem czy można - ptaki
    By b202 in forum Plenery i warsztaty rok 2009 (Międzyzdroje, Karkonosze, Rewal, Zakopane)
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 28-10-2009, 00:45
  4. Czy D200 można zrobić 100% ostre zdjęcie, czy nie można ?
    By Romik in forum Nikon - D100-D850, Df
    Odpowiedzi: 91
    Ostatni post / autor: 20-09-2006, 12:30

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •