Szukaj
Ogólnie sam pomysł 'na Mondriana' wydaje się niezły, mnie nie podoba się, że niektóre kolory są na fakturze budynku, niektóre na gładkim niebie - tym sposobem kolor żółty ma fakturę i rysunek, a czerwony wygląda jak jednolita plama bez niczego pod spodem. Dla czystości koncepcyjnej wolałbym, żeby kolory nachodziły na zdjęćie tak, żeby spod spodu było coś jeszce widać - tzn. żeby uniknąć efektu jednolitej plamy jak np. kolor czerwony czy granatowy.
Kiedyś miałem zapisanych chyba ze 20 zdjęć wykorzystujących pomysł 'na Mondriana', przy czym najlepsze były takie, że kolory właśnie miały fakturę i 'cokolwiek'z rysunku w sobie.
Przypomniało mi się że w Lizbonie widziałem słupek uliczny (taki do zawieszania łańcucha przy ulicy) pomalowany w Mondriana. Ktoś najwidoczniej miał trochę czasu i fantazję.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Skontaktuj się z nami