Witam,
od jakiegoś czasu mam Nikona D5600 + Nikkor 10-20 (nowy zestaw). To co szybko rzuciło mi się w oczy to niedoświetlone zdjęcia, jak na moje oko równo o -0,7 EV. Po korekcie na +0,7 EV jest w zasadzie OK. W pierwszej kolejności pomyślałem o problemie ze światłomierzem, ale z ciekawości podpiąłem starego Nikkora 18-105. Zdjęcia z niego wychodzą idealnie naświetlone, dokładnie tak jak miałem przez lata w zestawie z D5000. Pytanie czy stacja taka jest wada czy raczej cechą obiektywu. Jeśli wada to czym może być spowodowana? Ktoś doświadczył podobnej sytuacji?
Pzdr
Szukaj
Skontaktuj się z nami