Potwierdzam. Oczywiście nie chodzi o to, że to Sigma, ale o to jak dobre sa brzegi i jak dobrze szkło przenosi kontrast.
Po 11 latach rozstałem się z nikkorem 85/1.4D, zamieniając go własnie na Arta 85.
Nikkora używałem celując centralnym punktem i przekadrowując centralnym punktem - środek jest lepszy, więc i AF lepszy. No i na środku sa punkty krzyżowe. Szczerze to nawet bardziej to składałem na karb punktów krzyżowych niż na miękkość szkła, ale zapewne i jedno i drugie gra dużą rolę. Stąd mam chęć na zmiane na D850 mającym takie punkty na bokach kadru. Ale mam z Artem taka poprawę AF, że może zostanę z D800 dłużej?
Wracając do kontrastu - nikkor pod światło spisywał się słabo, często nie mógł złapać ostrości na oku (słaby kontrast vs skóra) i łapał na brzeg głowy, czyli za okiem. Sigma trafia. Nikkor miał miękkość portretówek, no ale ma to te konsekwencje z trafianiem (a raczej - nie trafianiem) w pewnych sytuacjach oświetleniowych. Ze światłem, albo światło z boku - spoko. Ale pod światło - nie bardzo. No i ma człowiek kłopot, czy mieć szkło portretowe czy ostre (mam 135 DC, jakby co )
Szukaj
Skontaktuj się z nami