Słuchajcie, historia skończyła się tak, że jednak zmielili zdanie i zgodzili się na wykorzystanie wizerunku i podpisali umowę, mimo, że odpisałem im, że bez zgody będę musiał podnieść cenę +200 zł.
Więc wasze teorie trochę są o dupę... Trzeba się szanować i warto trwać przy swoich zasadach (co nie oznacza arogancji, tylko chodzi o to aby się tanio nie sprzedawać
Pozdrawiam
Szukaj
Skontaktuj się z nami