Szukaj
Sandisk Extreme 32GB UHS-I U3 V30
Toshiba Ezceria 32GB UHS-I U3
Smiena 8, a kiedys potem Nikomat FTn - moj pierwszy Nikon :^) Potem to juz tylko Epson PhotoPC ...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów - Stanisław Lem
To masz spory rynek odbiorców, np. w Stanach prawie 50% tych, którzy ostatnio poszli na wybory prezydenckie
Ja mam i ty masz :^)))))))))))))))))))))))
Smiena 8, a kiedys potem Nikomat FTn - moj pierwszy Nikon :^) Potem to juz tylko Epson PhotoPC ...
Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów - Stanisław Lem
Ciekawa dyskusja na zadane pytanie dotyczące wyboru karty pamięci.
Większość moich kart to Kingstony, czasem Sandiski. Rzadko robię zdjęcia seryjne, wiec nie przykładam aż takiej wagi do bardzo dużej wydajności, chociaż pomimo rawów nie odnotowuję jakichś irytujących mnie opóźnień w zapisie. Od kiedy mam cyfrę, padła mi jedna karta pamięci i był to Goodram.
Absolutnie nie. To, że na papierze (tylko w tych teoretycznie najleszpych parametrach) wygądają tak samo zupełnie nie oznacza, że karty mają takie same parametry.
Testy prędkości kart:
SanDisk
http://www.cameramemoryspeed.com/rev...c-memory-card/
Toshiba
http://www.cameramemoryspeed.com/rev...c-memory-card/
Popatrz się na zapis w paczkach 512KB... SanDisk 43 MiB/s, Toshiba 1.6 MiB/s...
Certo Six 2.8/80, Zenity, Praktica BX20
Nikon D7000; S17-50/2.8, D610; 16--200/2.8, T70-300USD | Metz 50 AF-1
Ostatnio wpadła mi w ręce jakaś komputerowa gazetka z testem kart SD. Zapamiętałem tylko, że Sandisk Extreme Pro wypadł słabiej od Sandiska Extreme.
Warto by przytoczyć szczegóły. Strony podane wyżej przez GonzoG wyglądają całkiem rzetelnie. Z tego co widzę nie potwierdzają tej tezy. Ale to są szczegóły, tańsze a wolniejsze karty też będą działały normalnie z tym aparatem.
Bo jak sam po sobie widzisz, dożyliśmy takich czasów, że aby kupić najprostszą rzecz trzeba prowadzić dyskusje na forum, robić sondy itp. A nie mógłbyś po prostu iść do sklepu i kupić tę kartę? Rzucić może wcześniej okiem na parametry, co one oznaczają i tak po prostu kupić? Przynajmniej ja tak zrobiłem. Ściągnąłem z półki, zapłata w kasie i git. Jak ją zepsułem to zamówiłem na Allegro, odbiór osobisty, włożyłem do aparatu i zapomniałem o niej. Jako rezerwę mam włożoną drugą, jakiś odzysk ze starej nawigacji sprzed 10 lat. Dziala, wolniej ale dziala jako ewentualna rezerwa. To nie jest różnicowanie między Ferrari a Bentleyem. To kawałek plastiku, tak czy tak robiony małymi chińskimi rączkami ze centa dziennie. I najważniejsze - naprawdę nie zauważysz żadnej różnicy w amatorskim użytkowaniu jej z aparatem.
Skontaktuj się z nami