Close

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: Spolka - warto?

  1. #11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Teu Zobacz posta
    albo Twoje zdjęcia wgniatają w ziemię i masz klientów, albo nie i klepiesz biedę.
    wysokosc zarobkow od wielu lat nie ma nic wspolnego z jakoscia fotografii. gdyby tak bylo to wielu forumowiczow byloby milionerami.
    licza sie przede wszystkim
    - znajomosci
    - umiejetnosc zebractwa (znam fotografa ktory plakal ze na tlo nie ma wiec zrobi sesje jak mu modelki kupia, oczywiscie wszelkie prawa do zdjec ma fotograf)
    - umiejetnosc przyslowiowego dawania 4 liter

    umiejetnosc robienia zdjec jest naprawde kwestia poboczna, znacznie bardizej przydaja sie umiejetnosci sprzedazy.

    będą tacy co dobrze w tej branży będą zarabiać- po prostu trzeba znać się na rzeczy.
    jest ich coraz mniej z tendencja do wyginiecia bo wola na przyklad retuszowac brwi lub hodowac owce. fotografowie na wlasne zyczenie zabili swoja branze. Na swiecie robili to przez lata i robia dalej bo panowala tam jakas kultura branzowa, w Polsce zrobili klasyczny blitzkrieg na zasadzie "bede mial do portoflio" lub "zrobie panu tak samo tylko taniej"

    co do twojego wczesniejszego posta - najpierw trzeba dostac maksymalna pomoc de minimis. to wcale nie jest takie proste. i trzeba to splacic. znacznie latwiejszym rozwiazaniem jest bezzwrotne 20pare tysi z urzedu pracy na rozpoczecie dzialnosci, ktora po roku mozna spokojnie zamknac, zachowujac sprzet. jest to rozwiazanie ktore na przestrzeni ostatnich lat skutecznie zabilo rynek fotografii.
    moim zdaniem otwieranie aktualnie dzialalnosci foto bez posiadania portfela klientow i gwarancji stalych zlecen na jakis rok dwa to klasyczny headshot. No ale kazdemu nalezy pozwolic zbankrutowac w sposob jaki mu sie podoba.

    Co zas do spolki - napiszcie bardzo ale to bardzo szczegolowa i rygorystyczna umowe. Pamietajcie ze umowy pisze sie na zle czasy, kiedy kazdy przecinek bedize mial znaczenie
    Ostatnio edytowane przez sailor ; 02-03-2018 o 13:13
    Odpowiadam jedynie za to co napisalem - nie za to co zrozumiales

  2. #12

    Domyślnie

    Kurde, A może to jest tak, że ten ogromny rynek potencjalnych klientów najzwyczajniej w świecie z roku na rok coraz mniej potrzebuje dobrej fotografii albo powiedzmy chociaż przyzwoitej. Przecież estetyka w narodzie upada po równi pochyłej. Fotografię ludzie postrzegają przez pryzmat swoich dokonań telefonem komórkowym, a wszytko co im się wydaje ciut lepsze to już sztuka albo arDyzm i chętnie płacą za knoty i hochsztaplerkę fotograficzną wedle klucza czym tańsze zdjęcie tym lepsze Przecież jak nie widzą różnicy to po co przepłacać.
    Taka refleksja niedzielna po przeczytaniu paru Twoich prawie słusznych wypowiedzi. Prawi, bo ja za upadek rynku fotograficznego winię też odbiorców upadających w swej estetyce i bezguściu. Oczywiście wyłączając nielicznych koneserów i entuzjastów prawdziwej fotografii.
    Kręcąc zomem tak się napinam, że w ogóle nie puszczam bąków. Bąki wędrują do głowy i tak powstają posrane pomysły na kadry

  3. #13
    martyk
    Gość

    Domyślnie

    z odświadczenia powiem że spółki nie sąwarte, nawet z członkami rodziny, prędzej czy później bedzie konfilkt - więc lepiej pożyczyć kase, założyć samemu, a dobra osobe zatrudnić lub wynajmowac na zlecenia normalnie jej płacąc

  4. #14

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez robin102 Zobacz posta
    Kurde, A może to jest tak, że ten ogromny rynek potencjalnych klientów najzwyczajniej w świecie z roku na rok coraz mniej potrzebuje dobrej fotografii albo powiedzmy chociaż przyzwoitej. Przecież estetyka w narodzie upada po równi pochyłej. Fotografię ludzie postrzegają przez pryzmat swoich dokonań telefonem komórkowym, a wszytko co im się wydaje ciut lepsze to już sztuka albo arDyzm i chętnie płacą za knoty i hochsztaplerkę fotograficzną wedle klucza czym tańsze zdjęcie tym lepsze Przecież jak nie widzą różnicy to po co przepłacać.
    Taka refleksja niedzielna po przeczytaniu paru Twoich prawie słusznych wypowiedzi. Prawi, bo ja za upadek rynku fotograficznego winię też odbiorców upadających w swej estetyce i bezguściu. Oczywiście wyłączając nielicznych koneserów i entuzjastów prawdziwej fotografii.

    masz duzo racji.

    kiedys ogladajac cudze zdjecia z komorki w telewizorze , niesmialo zwrocilem uwage, iz gdyby przed zrobieniem zdjec przetrzec szybke chroniaca obiektyw chocby koszula , zdjecia beda lepszej jakosci .

    odpowiedz byla nastepujaca :

    " nie liczy sie jakosc , liczy sie fakt "


    innym razem kiedy komus chcialem zrobic zdjecie duzym aparatem , ktory akurat mialem przy sobie , spotkalem sie z prosba , zeby nie robic lustrzanka , a komorka.



    komorka uczynila fotografie ogolnie dostepna , tzn kazdy moze miec i wlasciwie chce miec radosc towarzyszaca fotografowaniu.

    wieksze emocje wzbudzaja nawet slabe fotografie wlasnej roboty , niz perfekcyjne ale robione przez kogos innego.


    Ja to calkowicie rozumiem.

    Radosc fotografowania jest teraz zjawiskiem powszechnym.

    juz na marginesie - skoro fotografia stala sie powszechnym komunikatorem , nalezy jej nauczac w szkolach tak samo jak uczy sie poslugiwania jezykiem ojczystym.

    Wyrazamy mysli , poglady za pomoca slow , ale rowniez za pomoca obrazu , a technologia sprawila , iz z rowna latwoscia.
    nalezaloby zadbac o jakosc i kulture wypowiedzi na sposob obrazu.

    Oczywiscie fotografia zawodowa nie zniknela , ale ustepuje czesc obszaru dotad zajmowanego , fotografii amatorskiej.
    Ostatnio edytowane przez Nican ; 18-04-2018 o 14:58

  5. #15

    Domyślnie

    Przyczyn dla których skurczył się rynek zawodowy jest wiele. Wymienię te co mi przyszły do głowy (w przypadkowej kolejności)
    - upadek wydawców. W takim Wro jeszcze powiedzmy 10-15 lat temu było paru poważnych wydawców tygodników i miesięczników (pracy było na może 10-20 etatów fotograficznych). Teraz ostał się jeden
    - oszczędności u wydawców. Koszty obniżano poprzez wykorzystanie stockarni (zdjęcia i rysunki) i wykorzystanie zdjęć katalogowych od producentów. Oceniam, że w wydawnictwie dla którego pracuję ilość zamawianych zdjęć zmniejszyła się może do 1/3.
    - obniżenie stawek na rynku. Kurczący się rynek plus presja na oszczędności zasadniczo obniżyły stawki. To jest o tyle samobójcze, że stawki w przypadku kurczącego rynku powinny pójść w górę. Ja w każdym razie tak zrobiłem.

    Myślę, że na znanym mi kawałku rynku ilość roboty zmniejszyła się tak 20x. Multum naprawdę przyzwoitych znanych mi osobiście zawodowców wypadło z rynku. Sam nie wiem jak się jeszcze trzymam, szczególnie, że "trzymam" stawki a klienci zmuszeni są do szukania oszczędności. Ja ich rozumiem bo walczą o przeżycie.

    Patrząc szerzej - w ciągu tych kilkunastu lat tysiące profesjonalnych wydawców zostało wypartych przez miliony internetowych, "społecznych", nadawców. Zmieniła się jakość i struktura produkowanych treści. Zyski czerpią chyba już tylko giganci technologiczni typu Google, facebook. Zresztą te zmiany kulturowo-społeczne sami możecie zobaczyć zastanawiając się jak zmieniło się to forum.

    pozdro
    Wiesiek

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Podobne wątki

  1. czy warto i za ile
    By Carlos_lo in forum Studio - sprzęt i praca w studiu
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 21-06-2014, 07:34
  2. Czy warto?
    By Ma3yp in forum Obiektywy - bagnet F (lustrzankowy)
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 29-09-2011, 20:33
  3. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-04-2011, 12:51
  4. warto zobaczyć - warto przeczytać
    By bogdi64 in forum Fotografia - tematy ogólne
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-12-2010, 09:30
  5. Czy warto ??
    By rufio in forum Obiektywy 24-75mm
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 20-09-2008, 21:51

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •