Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19
  1. #1

    Domyślnie Rumunia na kilka dni

    Rumunia na 5-6 dni... moze mniej? Co warto zwiedzic? Na ile PLN-ow sie trzeba przygotowac? Chcemy pojechac autem w 3-4 osoby. Gdzie nocowac? Jakie ceny ropy, wyzywienia i noclegow?
    Na co warto uwazac? Jakies szczegolne zachowanie aby tamtejszym sie nie narazic?

    Chcielibysmy gory zahaczyc.
    Ostatnio edytowane przez spiritus ; 13-02-2018 o 09:55
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spiritus Zobacz posta
    Rumunia na 5-6 dni... moze mniej?
    raczej wiecej

    Cytat Zamieszczone przez spiritus Zobacz posta
    Chcielibysmy gory zahaczyc.
    co to znaczy "zahaczyc"? po co innego jechac do Rumunii jak nie w gory?

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    raczej wiecej


    co to znaczy "zahaczyc"? po co innego jechac do Rumunii jak nie w gory?
    No to glownie w gory
    A na wiecej nie dostane wolnego raczej :/

    Kosztorys moze ktos wypisac oraz jakis ciekawy plan podrozy?
    Wyjazd bedzie z Przemysla wiec przejechanie Polski mi odpada w tym czasie
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  4. #4

    Domyślnie

    Spiritus, Rumunia to raczej górzysty kraj, tam cały czas albo jedziesz przez góry, albo masz jakieś pasmo w zasięgu wzroku, więc w góry do Rumunii to mocno ogólnie powiedziane Co do tego co warto zobaczyć, to masz w mnóstwo stron/blogów podróżniczych, gdzie ludzie wymieniają atrakcje, warto się zapoznać. Nie wiem, co Cię interesuje (poza tym w Rumunii bywałem zawsze służbowo, więc sam za wiele nie miałem okazji zwiedzić), poszukaj np hasła wesoły cmentarz. Atrakcja reklamowana jako "zamek Draculi" czyli Bran, to raczej mocno przereklamowana pułapka na turystów i wyciskacz kasy, jedna wielka komercja i ceny kilka razy wyższe niż w okolicy. Do tego miejsce z Draculą nie ma nic wspólnego, prawdziwy Vlad Palownik mieszkał w Poenari, ale kto by się przejmował takimi drobiazgami Zamek Poenari to malowniczo położone ruiny, nie miałem okazji zwiedzić, ale podobno zdecydowanie bardziej warty zainteresowania niż Bran. Do tego rzut beretem od słynnej trasy transfogarskiej - niesamowita droga z zapierającymi dech widokami. Karpaty na pograniczu rumuńsko - ukraińskim, klasztory, zamki - nie wiem co Cię interesuje, jest tam naprawdę masa ciekawych rzeczy do zobaczenia, przejrzyj kilka blogów żeby sobie wyrobić wstępne rozeznanie i określić co chcesz zobaczyć. Na pewno możesz sobie opuścić Bukareszt - syfiaste, zakorkowane, betonowe miasto bez starówki i klimatu. Z lokalnych przysmaków warto spróbować tuicę (lokalny alkohol pędzony ze śliwek/jabłek itp) - śmierdzi jak paliwo rakietowe, wygląda jeszcze gorzej, ale o dziwo nie jest najgorsza w smaku Najlepiej nie kupować w sklepie tylko "od chłopa" - jadąc przez wsie, zwłaszcza w górach na pewno zobaczysz wystawione stoliki z rozmaitymi specjałami (miód, sery, itp), w tym właśnie z tuicą. Sprzedają to w plastikowych butelkach po napojach, ja za 2 litry tego specyfiku w butelce po wodzie mineralnej Borsa płaciłem 5 euro, przed zakupowa kontrola jakości w cenie Generalnie Rumunia to piękny kraj, z masą niesamowitych miejsc, przyjaznymi i życzliwymi ludźmi. Kraj kontrastów - najpierw Ciebie wyprzedza nowe Porsche Cayene, a za chwilę Ty wyprzedzasz wóz z chrustem zaprzężony w osiołka, często można spotkać widoki przywodzące na myśl Polskę z przełomu lat 80-tych i 90-tych (choć to raczej na uboczu i w zapadłych górskich wioskach, przy głównych szlakach zdecydowanie mniej jest takich klimatów). Mimo że kraj nie jest zbyt bogaty, to jednak wbrew pozorom całkiem cywilizowany i normalny. U nas może trochę źle się kojarzy dzięki fali rumuńskich cyganów żebrających w Polsce w latach 90-tych, ale naprawdę warto odrzucić stereotypy i tam pojechać. Ceny zbliżone lub niższe niż w Polsce - żywność i alkohol tańsze, paliwo na podobnym poziomie. Przy czym rumuńskie paliwo jest naprawdę bardzo dobrej jakości, kilka razy zdarzyło mi się pobić na nim rekord oszczędności. Nie lej w krzakach, tylko na sieciówkach takich jak Rompetrol lub Petrom i będzie ok. Są też sieci znane u nas, ale ja zawsze lałem na wyżej wymienionych i się nie zawiodłem. Co do poruszania się po Rumunii i czasu wyprawy - weź pod uwagę, że to duży (większy od Polski), górzysty kraj z kiepskimi drogami (tylko 1 autostrada i trochę obwodnic większych miast), więc nie licz, że np ze wschodu na zachód przejedziesz w np 8 godzin. Drogi w Rumunii są przeważnie kiepskie i niezbyt szerokie, poza miastami raczej dobrze oznakowane (oprócz tablic używają tam też kamieni przydrożnych), ale zwłaszcza w dużych miastach oznakowanie jest tragiczne, często go nie ma wcale albo nagle się urywa czy jest wręcz sprzeczne i trzeba jechać na czuja. Przydaje się tam CB radio, jeździ masa polskich ciężarówek i busów, więc zawsze ktoś Cię pokieruje albo się do kogoś przykleisz. A jak nie, to koniec języka za przewodnika Tak jak pisałem, Rumuni są raczej przyjaźnie nastawieni i chętnie pomogą. Jedyny wyjątek - trzymaj się z daleka od cyganów, zwłaszcza ich większych grup w okolicach przejść granicznych i w dużych miastach, są strasznie nachalni i agresywni, nie dasz kasy za pomazanie szyby brudną ścierą, to zarobisz w nią kamieniem, a jak dasz, to się zlecą następni. Dlatego najlepiej kup wszystko co potrzebne (pamiętaj o winiecie! 7 dniowa na samochód osobowy to koszt ok 3-4 euro jeśli dobrze pamiętam) jeszcze po węgierskiej stronie i nie stawaj na pierwszych stacjach benzynowych za granicą. Do przestrzegania przepisów Rumuni podchodzą podobnie jak Polacy, większość jedzie "okołoprzepisowo", choć nie trudno spotkać się z przejawami wyjątkowej fantazji Policji jest dość dużo, często jeden suszy/pilnuje zakazu/czerwonego światła, a kawałek dalej drugi zatrzymuje. Bardzo surowo karane jest wyprzedzanie na zakazie/linii ciągłej, za to wykroczenie zatrzymywane jest prawo jazdy. W przypadku cudzoziemców przeważnie kończy się to łapówką, ale o ile za drobne przekroczenie prędkości wykupisz się za 10-20 euro, to w tym przypadku trzeba już zdecydowanie głębiej sięgnąć do kieszeni. Dlatego choćbyś miał jechać parę km za starym, dymiącym Romanem (taki rumuński Star), to lepiej nie ryzykuj, zwłaszcza że można się spotkać z pułapkami jak napisałem wyżej. Generalnie w Rumunii drogi się nie skraca, o ile główne drogi są przeważnie kiepskie, ale da się jechać bez większego stresu (choć remontują i budują na potęgę, więc nierzadko można spotkać naprawdę bardzo dobre odcinki, nowe obwodnice itp), to drogi lokalne przeważnie są w katastrofalnym stanie. Do tego na bocznych drogach często można spotkać nieoświetlone furmanki po zmroku itp. Choć jak jedziesz na zwiedzanie i fotografowanie, to warto się zastanowić, czy nie zjechać z uczęszczanych szlaków - przeważnie im większe zadupie, tym ładniej, bardziej malowniczo i egzotycznie Stosunkowo bezpieczna metoda na zwiedzanie miejsc na uboczu to jazda drogami krajowymi z zakazami dla ciężarówek (ograniczenia tonażu) - przeważnie nawierzchnia nadaje się do jazdy, a tonażówka oznacza, że będzie kręto, stromo i z atrakcjami więc można śmiało się w taką drogę zapuścić.
    D5300, Sigma 10-20 f4-5.6, Sigma 17-50 f/2.8, Tamron 70-300 VC USD, SB-700, YN RF-605N

  5. #5

    Domyślnie

    No sam się wybieram w tym roku
    5 dni to trochę krótko ale 6-7 to już można trochę oblecieć.
    Skoro piszesz, że chcecie w góry i czasu mało to ja bym ci polecił zainteresować się takimi miejscami (jak tam dojedziesz i gdzie będziesz spał to już wykombinuj sam).

    1) dotrzyj do Braszowa np przez Sighisoara (pewnie z 2 dni przydałoby się w samym Braszowie)
    w pobliżu masz: Rasnov, Bran, Sinaia, Caraiman mountain, mogłem coś pomylić w nazwach ale jak wpiszesz w Google to będziesz widział co mam na myśli

    2) jeżeli lubisz górskie klimaty to z Braszowa leć na Fogarasz a później na trasę Transfogarską do Curtea de Arges.

    3) z Curtea poleciałbym na Ranca i trasę Transalpina, później kierunek Hunedoara

    4) dalej kierunek Sybin, Alba Iulia, Oradea, i kierunek kraj.

    Poskładać to musisz sam. Ja noclegi przez booking będę szukał.

  6. #6

    Domyślnie

    To może ja polecę coś z innej beczki. Nie znam (niestety) Rumunii poza Bukaresztem. Natomiast poza górami, to znajomi tubylcy zawsze gorąco polecali mi odwiedzenie delty Dunaju.
    Pozdrawiam
    Paweł

    Moja radosna twórczość

  7. #7

    Domyślnie

    Dzieki wielkie panowie. Czyli w 2k/4os moge sie wyrobic? Widze, ze przygotowac sie bd musial na lapowki. Ehh...slubowalem nie dawac i nie brac. Moze jakos to bedzie i nie bedzie trzeba

    Co mnie i interesuje? Krajobrazy gorskie, zamki, klasztory... stara architektura. Kurde nawet nie wiedzialem, ze ten kraj jest az tak gorzysty. Lepiej dla mnie

    Wlasnie... jak tam z jezykiem? Dogada sie cos po angielsku na zasadzies "kali jesc kali pic"?

    Jak uciekac od takich sytuacji jak opisales? Dam za popackanie szyby to bedzie ich wiecej, nie dam to kamien...to jak stacje wybierac aby ich nie spotkac?

    Odrozni cygana od rumuna? Wygladaja jakos inaczej?

    Slyszalem jeszcze, ze w gorach latwo sie na jakies dzikie psy napatoczyc... wystepuja wszedzie czy w jakims rejonie? Gaz pieprzowy moze sie przydac?
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  8. #8

    Domyślnie

    Dorzuć jeszcze węgierski i niemiecki. I jednych i drugich mieszka tam sporo. Popularność rosyjskiego nigdy nie była zbyt duża, natomiast po francusku można się nadal dogadać (no może nie z nastolatkami )
    Pozdrawiam
    Paweł

    Moja radosna twórczość

  9. #9

    Domyślnie

    No to kicha troche... Moj angielski troche slabawy ale w UK potrafilem sie dogadac. Jeden ze znajomych ogarnia Rosyjski/Ukrainski.

    Jak z klubami? Warto chodzic czy mozna zarobic butelka?

    I najwazniejsze pytanie...kradna w pensjonatach?

    - - - - kolejny post - - - - - -

    A wlasnie... W jakim czasie tam najlepiej jechac? Marzec-Kwiecien bedzie cos ciekawego z widoczkow?
    Czy tam tak jak w Bieszczadach...o kazdej porze pieknie?
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  10. #10

    Domyślnie

    Jak dla mnie, to w Rumunii jest całkiem spokojnie. Nigdy mi się nic nie przytrafiło, nikt mi nic nie ukradł. ani w pensjonatach, ani nigdzie indziej. Tyle że moje doświadczenia zamykają się na Bukareszcie i Timisoara.
    Pozdrawiam
    Paweł

    Moja radosna twórczość

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. [ Sport ] Polska-Rumunia
    By Andrus in forum Reportaż, street, sport, śluby, podróże
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 28-12-2010, 05:02
  2. Trasa Transfogaraska - Rumunia
    By sethcracow in forum Turystyka fotograficzna
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 16-08-2010, 10:03
  3. [ Portret ] Ukraina - Rumunia
    By Franeq in forum Portret, także Glamour/Beauty
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 15-04-2010, 09:02
  4. [ Krajobraz ] Jesień w Sinaii (Rumunia)
    By pgi in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post / autor: 02-12-2009, 00:01
  5. [ Krajobraz ] Rumunia - Transylwania i Maramuresz
    By newtilus in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 14-03-2008, 01:59

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •