Szukaj
Napisze bez ogródek. Nie pomogę Ci. Dlaczego miałbym to robić, jeśli masz zamiar stale pozbawiać mnie dochodów? Inni już dawno wpadli na to i organizują specjalne kurso-konferencje zwane warsztatami. Podobno uczą tam na zmianę: a to jak fotografować a to jak zarabiać a to jak się reklamować a to jak zarabiać na warsztatach. Próbujesz wyciągnąć informację o tym, jak pozyskać klientów. Pytanie o to konkurencji zahacza o naiwność połączoną z desperacją.
Biznes fotograficzny nie różni się ani trochę od każdego biznesu usługowego. Materiałów jak prowadzić biznes usługowy jest bardzo dużo. Warto się z nimi zapoznać. Celem prowadzenia biznesu usługowego jest zarabianie na usłudze, którą potrafi się wykonać. Kiedy zdobędzie się stosowne umiejętności należy o tym poinformować rynek. Rynek zweryfikuje umiejętności i cennik a sprawę potrafi skomplikować np konkurencja. Czego Ci więcej potrzeba?
To, kto i w jaki sposób zwraca uwagę na jakość Twojej strony internetowej to początek ważnego opracowania zwanego segmentacją klientów. W tym opracowaniu powinni się znaleźć wybitni esteci (bardzo ich drażnią wszelkie określenia typu profesjonalne lub artystyczne) i tacy, którzy nawet nie wiedzą, co to jest www. Będzie jeszcze miejsce dla agencji towarzyskich, sutenerów i kandydatów na radnych i importerów towarów za 4 zł z Chin.
A może powinniśmy się cofnąć jeszcze bardziej i wrócić do prawidłowo przygotowanego biznes planu w którym zapisałeś między innymi poziom przychodów, jaki musisz osiągnąć, aby ten interes w ogóle był opłacalny? Na dzisiaj przyjmujemy (w tym np banki przy ocenie zdolności kredytowej), że opłacalny biznes zaczyna się od zafakturowanych od 50 zł/h netto. I tu rodzi się problem bo 50 zł/h to stawka np taniego lekarza na kontrakcie o czym coraz więcej ludzi wie i nie bardzo chce tyle samo płacić "uczącemu" się fotografowi. A te 50 zł /h to ledwie ok 5,5 tys złotych po zapłaceniu podatku i ZUS a gdzie reszta kosztów? A 100 zł/h (bardzo dobry lekarz na kontrakcie) to już się opłaca czy nie? A co trzeba umieć, żeby klient zapłacić te 100 zł? A może lepiej mieć pracowników?
Wg mnie szukanie klientów to sprawa najprostsza.
Klasyk -biznes to biznes. Czy fotograficzny czy każdy inny....
Jeśłi uważasz że tacy jak Krzysztof "piozbawią Cię dochodów" to.... bez komentarza to pozostawie....
Najważniejsze w biznesie są układy, układy i jeszce raz układy. Koledzy którzy robiąto od lat podejrzewam że potwierdzą moje słowa...
A te kursy, warsztaty itp. to można sobie o kant dupy potłuc. Wyciąganie kasy dla naiwnych desperatów....
Pozdrwaiwm. Piotr]
P.S.
Ludzie którzy zarabiają po kilkadziesiąt (set) tysięcy nie s≥ą drugimi "\avedonami " tylko mają dobry układ z decydentami spółek itp.
Proste i banalne... aczkolwiek może nieco smutne...
Ostatnio edytowane przez pioterkow ; 25-06-2018 o 18:50
Leica M9 + MP + Summilux 35/1.4 ASPH + Noctilux 50/0,95
Ja polecam Ci Poza kadrem David duChemin jeśli kiedykolwiek dostaniesz w swoje ręce - przestudiuj od deski do deski i to nie raz.
Od tego bym zaczął a po wyciągniętych wnioskach powinno co nie co się wyklarować i ukierunkować.
Skontaktuj się z nami