Szukaj
Na całe szczęście świat nie kończy się na portretach mniejszych czy większych z głębią ostrości na rzęsę albo dwa piksele... potrzeby odbiorców są różne. Zresztą jak znowu dramatycznie wzrasta ta głębia ostrości w m4/3? z dwóch milimetrów do trzech ? Ilu ludzi zobaczy wogle różnicę jakim co szkłem było robione czy aparatem - garstka zawodowców pewnie udzielających się tu na forum a i to nie wszyscy... reszcie się będzie podobać albo nie i nikt pytał nie będzie "na jakim garnku kucharz to gotował"
D300s D750 D5500 EPL5 z kitem NEX5 w rezerwie
No to przykład, taki portret pełna klatka 1.4/85mm w odległości 3m daje mam jakieś ~10cm głębie i piękną separacje tła, no i teraz m4/3 przy zachowaniu odległości trzeba by użyć coś koło 40mm ale wtedy tło mamy wyraźne, no to zwiększmy odległość i ogniskowa niech będzie 85mm, powstaje za duża głębia, no to dajny jakieś tele ale wtedy znowu trzeba by przez cały stadion portret robić, a tło i głebia nadal nie taka jak się chce.
To jest nie tylko teoretyzowanie.
Każdy sprzęt trzeba kupować świadomie, po co mi męczyć się z pełną klatka i jasną portretówką jeśli robię fotki ładnych wyraźnych widoczków albo pstrykam jakieś fotki na allegro ?
Nie da sie zastąpić jednego czy drugiego sprzętu innym, kazdy ma swoje plusy i minusy, a na koniec wpada sąsiad z video z szajsunga i z pieknymi widoczkami z cypru
Tak jest, tylko ta zasada nie uwzględnia odległości od fotografowanego obiektu. 75-tką na FF zrobisz zdjęcie całej postaci i uda Ci się ją odseparować od tła (przy założeniu, że mamy do czynienia z w miarę jasnym obiektywem), a żeby zmieścić całą postać w kadrze przy 75 mm na 4/3 musisz cofnąć o parę kroków, bo wymusza to kąt widzenia. A wzrost odległości wiąże się z większą głębią ostrości. Rozmycie tła może się wtedy okazać znikome.
A musi być taki sam? Kto robi portrety ten wie, że kluczem do dobrego zdjęcia wcale nie jest ustawienie modelki/modela na tle śmietnika i użycie jak największej matrycy i najjaśniejszego obiektywu, żeby tylko zamazać cały ten syf z tyłu, włącznie z czubkiem nosa i uszami. Dla niektórych to nie do pojęcia, ale małą GO w portrecie stosuje się po to, żeby odwrócić uwagę widza od tła, a skupić ją na fotografowanej osobie, a nie żeby brandzlować się w wyścigu o to, kto bardziej rozmemła rzęsy. GO powinna być taka, żeby umożliwić uzyskanie właściwego efektu, do czego w wielu przypadkach (zaryzykowałbym stwierdzenie, że nawet we wszystkich, ale pewnie zrobiłaby się tu gównoburza) 85 f/1,4 na FF wcale nie jest wymagane. Dalsze zmniejszanie GO to już zabawa dla fetyszystów.
W fotografii nie ma czegoś takiego, jak "nie da się". Prawie wszystko się da. Kwestia tylko tego, jak dużo włożysz w to wiedzy, czasu, pieniędzy i, przede wszystkim, talentu.
Ostatnio edytowane przez epicure ; 05-02-2018 o 15:54
www.sarwinski.coml | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Dyskusja dotyczy błędnego założenia że powierzchnia matryc nie gra roli, chodzi o konkretne techniczne parametry i efekt końcowy z tym związany.
Moim zdaniem pełna klatka jest dużo uniwersalniejsza niż m 4/3. I nie chodzi mi o portrety z bardzo małą głębią ostrości. Prosty przykład: sony a7 z kitem - kosztuje ok 4000zł, dostajemy 28-70 3,5 - 5,6. Waga ok 750g. Odpowiednik m4/3 Olympus em 10 mk ii plus 12-40 2.8, czyli ekwiwalent 24-80 5,6. Cena ok 6500zł, waga podobna do zestawu Sony. Jeśli natomiast będziemy chcieli pobebłać fajnie tło zachowując w miarę uniwersalny kąt widzenia to do ff kupujemy tanią 50 1.8 i korzystamy do woli. W m4/3 trzeba już zainwestować kolejne niemałe pieniądze w szkło 25mm, które będzie bardzo jasne (min f1,4; chociaż i tak to nadal będzie pelnoklatkowe 2. i znowu ff jest tańsze i wcale nie większe. To takie moje refleksje
Możesz jedynie uwierzyć na słowo - znam na tyle możliwości sprzętów fotograficznych, że pozwala mi to formułować takie a nie inne opinie. Ja w portrecie ledwo co, z bólem akceptuję to co daje mi matryca apsc więc naprawdę nie pisz mi, że nie wiem co w trawie piszczy bo ciężarówki tego złomu przerobiłem ...
... na nic sprzętu kupa gdy fotograf (_._) ...
Jeżeli chodzi o samą wagę i cenę i zachowanie GO, to takie porównanie ma sens. Jak chodzi nam jeszcze o takie drobnostki jak jakość danego szkła, albo puszki (a7 w pierwszej wersji ma sporo problemów z AF i inne choroby beta wersji) to sprawa wygląda trochę inaczej.
Jak komuś nie zależy na możliwościach puszki, ale tylko matrycy, to ok a7 jest fajna, ale nie z ciemnozoomem.
Hę? A myślałem, że dyskusja dotyczy pytania, jakie zadał amator poszukujący sprzętu entry level (vide modele, które podał) - "coś małego na wycieczki w góry i nie tylko...", gdzie nikt nawet nie zapytał, ile chce wydać kasy i ile obiektywów dźwigać, za to już mu przeliczają GO na milimetry jakie uzyskałby na pełnej klatce z obiektywami f/1,4. Jedyne założenie (prawdopodobnie zupełnie bezpodstawne), jakie tu poczyniono jest takie, że autora wątku to w ogóle interesuje. Chłopak już tu pewnie nie wróci
www.sarwinski.coml | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Nie, ja odpowiadałem na toczącą się dyskusje odnośnie powierzchni matrycy i wpływu na ostateczny efekt, czyli OT.
Skontaktuj się z nami