Mam uczulenie na fotki sztuczne i pozowane. Typu ustawcie się , fotograf mówi jak mają się przytulić, jak patrzyć na siebie, jak się ustawić. Jakieś sztuczne rekwizyty z tyłka do fotki cyknięcia. Dla mnie wydaje się że do każdej fotki był ustawienie i cyk już zmiana okoliczności. Może się mylę - choć z reguły jak widzę tego typu fotki to tak wygląda, tak jak sztuczne owoce na stole w miejsce z drewna - mogą być z wosku lub plastiku ale nie są owcami jakie same wyrosły i są do zjedzenia na koniec.
Chyba wiecie co mam miej więcej na myśli.
Szukaj
Skontaktuj się z nami