ewentualna zaleta symulacji filtra ND przez multiexpozycje jest mozliwosc stosowania efektu parcjalnie , na wybranej czesci obrazu.
na zdjeciu z filtrem ND rozmyciu ulegaja wszystkie ruchome elementy na calej powierzchni zdjecia - np na zdjeciu trzecim - liscie w tle sa poruszone.
na zdjeciu drugim zachowalem liscie nieporuszone , przy rozmyciu wody.
mozna robic to bardziej , mniej intensywnie , niemniej jednak symulacja jest jak najbardziej mozliwa.
Fitr polaryzacyjny - bywa zalecany w dwoch przypadkach :
- podniesienie kontrastu i nasycenie barwy
- oslabienie odblaskow.
w tym pierwszym przypadku bez najmniejszego problemu uzyskujemy lepszey wyniki , znacznie wygodniej na drodze obrobki - rzadko kiedy nie jest to mozliwe.
w drugim - rzeczywiscie najczesciej zastapic sie nie da , choc bywaja i takie przypadki , ze jest to mozliwe - ale raczej na zasadzie wyjatku .
filtr polowkowy? - zanim siegne do kieszeni po filtr , juz sprawe mozna zalatwic przez bracketing . Duzym ulatwieniem jest stabilizacja , klatki bywaja na ogol nieporuszone wzgledem siebie , latwiejesz jest ich zlozenie.
dobrego wieczoru zycze wszystkim zwolennikom metod tradycyjnych i wspolczesnych - kazda droga jest sluszna , ktora prowadzi do zamierzonego celu.
pozdrawiam.
Szukaj
Skontaktuj się z nami