Witam. Jestem totalna noga z terminów fotograficznych, dlatego piszę z prośbą o indywidualną pomoc i łopatologiczne wyjaśnienie.
Mój Nikon ma już swoje lata, ale był używany sporadycznie. Po prostu męczę się, robiąc zdjęcia, nie wychodzą one dobrze, zawsze są niewyraźne. Gdy przekręcam obiektyw, żeby przybliżyć scenę, to w ogóle nie robi zdjęć.
Na początku użytkowania aparat zachowywał się inaczej. Teraz nie słychać specyficznego dźwięku szukania ostrości.
Nie wiem, czy wystarczająco opisałam problem, ale to takie podstawowe moje obserwacje. Jeśli ktoś pokusi się o kilka słów wsparcia, będę przeszczęśliwa.
Szukaj
Skontaktuj się z nami