Podzielę się moim skromnym doświadczeniem prawie już dwuletniego użytkownika systemu bezlusterkowego Fuji a wcześniej długoletniego użytkwonika d70, d300 w parze z wyjazdowym d40x (d40x później zmienionym na d3300).
Również posiadałem wspomniany przez Ciebie N18-200. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że gdybym dwa lata temu miał tą wiedzę którą mam dzisiaj na temat bezluster to pewnie zostałbym nadal przy zestawie "duży nikon + mały nikon na wyjazdy".
Oczywiście są zyski wagowo-objętościowe np xt10+27 (ewentualnie 18/2 ale gdy już zaczynamy mówić o uniwersalnych zoomach to sprawa nie jest taka oczywista.
Weźmy takie Fuji i uniwerstalny w miarę 18-135. Ani nie jest jakoś mniejszy od N18-200 ani też lepszy optycznie (miałem, sprawdziłem)
Zestaw z aparat+xf18-135 jest tak samo duży i ciężki jak np. d3400+18-200. Więc pod kątem wyjazdów, wygody, te oczywiste wydawałoby zyski się nie pojawiają. No chyba że będziemy operować małą stałką na bezlustrze, to wtedy tak.
Moja rada jest następująca : spróbuj kupić małe body Nikona np. d3400 (albo jakieś z serii 5000 z odchylanym ekranem, bo to może być wygodne do szerokiej sigmy i nietypowych kątów).
Jeśli nadal będzie Ciebie ciągneło do bezlustra to w końcu i tak to zrobisz.
Szukaj
Skontaktuj się z nami