Yongnuo model bez TTL wystarczy.
Dlaczego polecam lampe bez "automatyki"?
Bo to właśnie ten automat jest Twoim problemem.
Automat w lampie przydawał się w czasach analogowych i do fotografii "policyjnej" jak ja to nazywam.
Podstawą dobrej fotografii z lampą jest jej ODBICIE ŚWIATŁA od czegoś czyli rozproszenie. Błyskanie na wprost to pomyłka.
Lampę ustawiasz na sztorc i odbijasz od sufitu. I tu automatyka zaczyna się gubić.
Pstrykając w pomieszczeniu lampę najlepiej ustawić z boku, na szafie czy parapecie za firanką i tu automatyka ci w ogóle niepotrzebna.
Ale ty możesz poprawić nastawienia w ciągu paru sekund, błysnąć jeszcze raz.
I praktycznie temat może Ci się poruszać po pomieszczeniu a lampa jest ustawiona raz.
Używam obecnie SB800 i trzech Youngnuo.
Jeśli Ci się spodoba błyskanie to druga lampa daje niesamowite możliwości.
Najpierw kup tańszą
Szukaj
Skontaktuj się z nami