Pisałem to już wielokrotnie, ale powtórzę, bo wiele osób nie rozumie trybów AF-C 9/21/51, zwłaszcza od czasu gdy pojawił się 3D.
Zacznę od tego ostatniego, bo jest dosyć intuicyjny. Celujemy w obiekt dowolnie wybranym punktem i od tego czasu jest on śledzony przez matrycę RGB, a więc na podstawie koloru. Jeśli obiekt się poruszy lub przekadrujemy aparat, to zmieni się punkt AF na ten, który obejmuje obiekt. Jeśli blisko siebie pojawią się dwa obiekty o podobnym kolorze (i może kształcie), to aparat ma problem. Bierze zapewne również informacje z punktów AF i wybiera ten, który jest w tej samej odległości. Im większa matryca RGB, tym lepsze śledzenie.
Tryby AF-C 9/21/51 działają tylko w oparciu o czujniki AF. Po wybraniu punktu AF, aparat nadąża za obiektem znajdującym się w jego polu. Jeśli nastąpi nagła zmiana odległości (czyli obiekt wyszedł z pola AF), aparat szuka obiektu w tej samej odległości na ośmiu otaczających go polach. Jeśli taki znajdzie, to to pole przejmuje śledzenia. Ale nie jest to sygnalizowane w wizjerze. Wystarczy jednak zrobić zdjęcie i podejrzeć pole AF, nie będzie to zawsze pierwotne pole AF. Jeśli wybrano 21 pól, to obiekt może się przesunąć o 2 pola w każdą stronę, jeśli 51, to w całym zakresie pól.
Szukaj
Skontaktuj się z nami