Czepiasz się słówek... - Wędził kiełbasę ze świniaka i zapach wedzonej kiełbasy i dymu z wędzarni ani smak takiej wędzonej obcy mi nie jest, choć było to dawno i już się wspomnienia ulatniają z głowy bo teraz ja takich rzeczy nie robię. Najlepsze ze wszystkich tych świńskich przetworów to było mięsko w słoikach...
edit: Mózgu nigdy nie jadłem, nie mogło mi to przejść przez gardło jakoś...
Szukaj
Skontaktuj się z nami