Hm, mam pytanie do osób, które używały w/w szkiełko nie tylko do
"stricto" portretów. Planuje je wykorzystywać w kadrach
przyrodniczych (fauna, flora, czasami wąski krajobraz) no i sporadycznie portret.
I dylemat jest taki, czy lepiej zainwestować w tańszy ale
chyba nie zgorszy Nikkor 105/f2.8 VR, czy też ulec urokowi
koloru i rozmycie w/w 85. Waham się głównie z uwagi na
sporą min. odległość ostrzenia w tej 85. Czy to nie będzie
zbyt dużo w kadrach np. z pojedyńczym kwiatem , liściem itp.
Nie ukrywam, że sample z 85 bardzo mi się podobają i to jak
te szkiełko ogólnie oddaje kolor, kontrast. Niestety w necie 95% kadrów z
tego szkiełka to portrety. A może zainwestować w 70-200, tylko ta waga .
Za porady z góry dzięki.
Szukaj
Skontaktuj się z nami