Szanowni, Moi Drodzy, Kochani!

Jak co roku o tej porze, gdy za oknem nie jest świetnie, publikujemy ciepły i przyjemny film. I to będzie taki film. Na chwilę przenisiemy się do ciepłej i słonecznej Grecji. I choć na Santorini byliśmy nie pierwszy raz, i nawet był już z tego film, zawsze z takich wyjazdów przywoziliśmy filmy nie o zdjęciach, a o tym wszystkim, co działo się poza zdjęciami. To będzie zupełnie inna opowieść, bo dla odmiany pokażemy wyłącznie jak wyglądała nasza praca na zdjeciach. Wszystkie zdjęcia z tego filmu opublikowaliśmy we wpisie „Joanna i Aleksander – sesja portretowa”. Dobrego seansu!