Witam!

Nagrywam takie tam materiały wideo dla firmy pod YouTube gdzie występuję + chciałbym pobawić się fotografią portretową i szczerze mówiąc nie za bardzo jeszcze wgryzłem się w temat oświetlenia. Na początek coś taniego, żeby sprawdzić czy efekty są dobre i ewentualnie brnąć dalej.
Widzę, że ledowe światło kiepsko sobie radzi przy oświetlaniu twarzy (YN-300III / YN-300 Air) ale za to jest naprawdę kompaktowe, do zamocowania na stopce i z regulacją od 1% do 100%. Z drugiej strony mamy świetlówki + softbox za mniejsze pieniądze, ale już nie tak wygodne w przechowywaniu w mieszkaniu, bo jednak rozkładanie i składanie statywu zajmuje czas i miejsce (mały pokoik, nie mógłbym mieć ciągle rozstawionego światła). No i oczywiście kwestia mocy światła, tutaj kompletnie nie wiem jak to się przedstawia. Przy ledach wiem, że jest na przykład 2000 lumenów i to daje mi jakiś obraz na moc, a w przypadku świetlówek? Siedząc metr, półtora od aparatu lepszy będzie softbox 40x60 z jedną świetlówką 85W czy 4x30W? A może w obu przypadkach moc byłaby zbyt duża?
Panowie i Panie, proszę o pomoc