Nie szczęścia tylko rozumu przy zakupie. A co do AF to pisałem o zadbanym egzemplarzu. Owszem, nie mamy gwarancji. Ale wg. mnie ryzyko jest warte by je podjąć. Zyskujemy:
- lepszy AF, z limiterem to już nawet nie powinno podlegać dyskusji
- AF-L
- solidną, metalową obudowę (ponoć nawet pierścienie są metalowe). Plastikowa jest tylko końcowa część, za pierścieniem ostrości. Nie wiem czy to ta sama Sigma Ci się "złamała" http://forum.nikoniarze.pl/showthrea...550&highlight=, nie wiem czy Nikkor by to przetrwał, jednak ostatni post daje do zrozumienia, że to nie jest odosobniony przypadek...
- wysoką stopkę, za którą bez problemu można nosić zestaw bez względu na grubość palców
- błyskawiczny demontaż stopki bez odpinania szkła
- "normalny" kierunek zoom- dla jednych bez różnicy, dla innych bardzo istotne
- solidny zatrzask osłony przeciwsłonecznej, który się nie wyciera jak w Sigmach czy Tamronach
- uszczelka bagnetu
A widzisz- ja widziałem i zmęczone, i w świetnym stanie. I nie dotyczy to tylko tego obiektywu ale ogólnie sprzętu Pro. Bo jak w każdej branży był kupowany i przez zawodowców, i przez snobów, i przez różne osoby. Jedne tyrały, drugie nie. Po prostu zbyt bardzo generalizujesz. Akurat te droższe egzemplarze są wyjątkowo zadbane. Jeśli ktoś ma wątpliwości to prosi o konkretne zdjęcia. W przypadku dużych wątpliwości rezygnujemy. W przypadku małych (a te łatwo wywnioskować po zdjęciach- niepoobijany korpus, nienapuchnęte gumy, niezużyty bagnet) jedziemy i oceniamy. Jeśli jest git kupujemy. Ryzyko jest, jak pisałem wyżej, bo może zdechnąć np. za rok. Na chwilę obecną widzę na alle dwa egzemplarze godne uwagi.
Dokładnie, ma wybór, i do niego należy wybór. Ale to nie tylko "lepszy" AF, o czym pisałem wyżej.
Podsumowując- wyraziłem jedynie własne zdanie, co zaznaczyłem już parę postów wyżej. Każdy ma prawo sądzić inaczej. Na dalszą "licytację" chyba nie mam ochoty...
Szukaj
Skontaktuj się z nami