Witam!
Mam problem; oddałem D750 na czyszczenie matrycy do serwisu nikona w Warszawie (po półtora roku). Matrycę elegancko wyczyścili (nie ma plamki którą musiałem retuszować na niemal każdym zdjęciu, ale w uwagach serwisowych wpisali mi, że mam rysę na matrycy widoczną na zdjęciach. Zdaniem pana który mi oddawał aparat widoczną tylko na niektórych zdjęciach, ja jej jeszcze nie zauważyłem.
Jestem pi..ty na punkcie aparatu, nigdy w nim nie grzebałem, nie czyściłem sam matrycy (bo się boję), nie wkładałem paluchów itd. zatem jak dla mnie taki aparat kupiłem albo porysowano matrycę w serwisie.
Oczywiście serwis się nie przyzna, co robić dalej? Jak im udowodnić, że to nie powstało z mojej winy? Macie jakiś pomysł co robić dalej? Jeżeli to jest wada fabryczna to jak im to udowodnić?
Będę wdzięczny za wasze sugestie...
Szukaj
Skontaktuj się z nami