Dobry przyrząd pomiarowy, będzie przydatny przez wiele lat. Pomiar napięcia, natężenia, temperatury, pojemności kondensatorów itp. super sprawa.
Szukaj
Dobry przyrząd pomiarowy, będzie przydatny przez wiele lat. Pomiar napięcia, natężenia, temperatury, pojemności kondensatorów itp. super sprawa.
Wojtek: Trochę sprzętu jest, ale mało czasu.
O widzisz... to "400" gdzieś mi umknęło. Zwracam honor
hehe
Jesteśmy (prawie) w domu... kolega robił taką drukarkę i z tego co pamiętam to budżet mu wyniósł jakieś 1300 (drugą zrobił coś do 800 zł chyba ale drukował sobie części tą pierwszą ). Tańszą alternatywą (i równie fajną) jest zrobienie mini frezarki cnc... ale to koszty też sięgające bliżej 1000 niż 400.
Obie jego drukarki stoją w oparciu o arduino mega. Do tego mógłbyś dodać programator (skoro programowanie), jakieś diody, kabelki, czujniki (m.in. temperatury), moduł wifi i niech sobie programuje coś. Skoro robotyka go kręci to dorzuć jakieś kółka, serwonapędyJak dobrze zagadasz to możesz mu zlecić zrobienie slidera do aparatu (da się...kolega prawie zrobił)
Dobrym prezentem byłaby też stacja lutownicza... ale co z niej jeżeli młody elektroniki nie ma....chyba, że ma swoją i dotychczas lutował w szkole.
Niech Cię nie zwiedzie raspberry pi. Fajny mikrokontroler ale drukarki z tego co wiem na tym nie postawi.
EDIT:
Na PW Ci link wysłałem... ale w sumie tu też mogę wstawić. Może ktoś coś ciekawego ma do powiedzenia o takich zestawach:
https://botland.com.pl/szukaj?contro...submit_search=
Ostatnio edytowane przez spiritus ; 22-09-2017 o 22:45
Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM
ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
>>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<
Wiesz, co tylko Ci tylko wyobraźnia bądź potrzeby nasuną.
Proste Alphy dają po kilka wyjść przekaźnikowych z sygnałem 12V do 1,2A bodajże i po kilka wejść też 12V. Co tym można zasterować? Wszystko, co wymaga sygnału włącz/wyłącz, oraz co daje sygnał jest prąd/nie ma prądu.
Scenariusze typu: "jak wcisnę przycisk, to włącz silnik, zapal żółtą lampkę i niech ona mruga, i niech tak się dzieje dopóki krańcówka nie da sygnału, że koniec. A jak coś przetnie wiązkę bariery optycznej, to niech się wszystko zatrzyma, a silnik niech przez 3 sekundy jedzie w drugą stronę, a jak się zatrzyma, to niech się zaświeci czerwona lampka i zatrąbi syrenka". Czyli np. sterowanie bramą, dajmy na to. Możesz tym włączać i wyłączać lampki, silniki AC, podawać sygnał do falowników, wysterowywać cewki w elektrozaworach, warunkując wszystko sygnałami zbieranymi z wejść (wciśnięcie przycisku, sygnał z fotokomórki, czy innego czujnika itd).
Bardziej rozbudowane wersje obsługują jeszcze sygnały analogowe, czyli operujemy napięciem tych sygnałów w zakresie 0-12V. Czyli dochodzą opcje typu: jak wcisnę przycisk, to zaświeć lampkę na 37% mocy, ale jak zmierzchówka powie, że ciemno na dworze, to zaświeć tę lampkę na 100%. A jak przekręcę potencjometr i... no nie wiem... czujnik ruchu nie wykrywa nic, to ściemnij o tyle, ile skręciłem potencjometr...
Aaa, ma jeszcze wywietlacz i swoje przyciski na panelu, które też można oprogramować.
Programować to można na dwa sposoby. Albo jakimś typowym ISOwskim drabinkowym językiem, albo poprzez fajne graficzne API, nazwijmy to. Masz tam "planszę", z jednej strony wejścia, z drugiej strony wyjścia, a na planszy umieszczasz elementy logiczne (bramki, przerzutniki itp), elementy sterujące (jakieś komparatory, instrukcje warunkowe, iteratory, pętle, czasówki, przerywacze itd) łączysz je ścieżkami ze sobą i dostajesz cały układ logiczny. Pierwszy z brzega obrazek z interneta:
I teraz najważniejsza sprawa to fakt, że to nie jest zabawka typu Arduino, czy inne Rasberry Pi, tylko dedykowane urządzenie do zastosowań w przemyśle, gdzie ten cały współczynnik niezawodności musi być bardzo wysoki. Przez to takie sterowniki, jak na możliwości, które oferują, są dosyć drogie. Natomiast do zabawy Arduino, proszę bardzo...
Dzięki Majek za odpowiedź. Faktycznie do logiki sterowania, i stabilnej pracy idealna sprawa. To działa jak typowa centralka alarmowa, np Satela, tam tez masz logikę włącz/wyłącz.
Możesz napisać o tym API, czy jest jakiś język wsadowy, czy w samym programie jak w Satelu definiujesz zdarzenia ?
@moshica
Wiesz, to jest tak. Centrala alarmowa to jest zasadniczo bardzo podobne urządzenie. Z tym, że kupując gotowca w sklepie z alarmowymi rzeczami, dostajesz zaprogramowany układ PLC, z jakimś wsadem, który możesz wykorzystywać tylko w zakresie funkcji przewidzianych przez programistę, projektanta tego wsadu, jak to napisałeś, definiując zdarzenia. I tyle. Jeżeli dana sytuacja, dane zdarzenie nie zostało przewidziana, to dupa, nic nie zrobisz. To daje pewną uniwersalność urządzenia bez konieczności dłubania w kodzie programu wsadowego, ale też dużo ograniczeń. Bo tylko w obrębie tych funkcjonalności można się poruszać. Właśnie mam taką sytuację z Satelem, że potrzebuję czegoś niestandardowego i nie bardzo wiem, czy mogę coś z tym zrobić. Jeżeli byłbyś w stanie coś podpowiedzieć, bo np. znasz Satele, daj znać, byłbym zobowiązany. Ale to tak przy okazji... A wracając... Kupując Alphę dostajesz coś bardzo podobnego, tylko pustego w środku. I sam tworzysz sobie taki wsad, żeby był albo całkowicie zamknięty, bardzo dedykowany do konkretnej aplikacji, bez możliwości wpływania na cokolwiek przez użytkownika/serwis/konserwatora, albo możesz też zbudować wsad, w którym pewne opcje będą wystawione na panel i np. user może sobie w jakimś zakresie zmieniać parametry tak, jak w Satelu zmieniasz na manipulatorze/szyfratorze, jak zwał. Tu wszystko zależy od Ciebie. Być może da się kupić takiego Satela, który też będzie pustak i można sobie go będzie samemu oprogramować (chociaż nie słyszałem). Tylko to też wymaga jakiegoś środowiska programistycznego, umiejętności programowania itd. Natomiast to Mitsu jest z definicji puste, a środowisko sprawia, że zapełnianie go wsadem bardzo przyjemne nawet dla kogoś takiego jak ja. Szczerze Ci powiem, że nie jetem programistą/automatykiem, tylko mechanikiem, że się tak wyrażę, więc wiele Ci samym środowisku programowania i API nie poopowiadam. Z całą pewnością jest to jakiś język, tylko przykryty graficznym interfejsem. Kolega, który zajmuje się u mnie całą integracją zrobił mi krótkie szkolenie i demonstrację co jest co i gdzie (pokazał nawet, że za tym całym wizualnym, klockowym layoutem gdzieś tam generuje się regularna drabinka, którą można z palucha modyfikować), i po jakimś czasie, po chwili zabawy, byłem w stanie tworzyć całkiem skomplikowane wsady realizujące moje założenia. Bez wodotrysków może, ale działające. Nawet jedną taką Alphę mam zabudowaną w stanowisku testowym (gdzie np. sprawdzam skuteczność czujników w różnych warunkach) i często, jak sobie wymyślę jakiś układ logiczny, jakąś sekwencję zdarzeń, to sobie to tam wizualizuję i sprawdzam poprawność założeń. Jak tam zadziała, jak lampki zamrugają w prawidłowej sekwencji, to na pewno da się to samo realizować w bardziej zaawansowanych sterownikach.
Ofelia wygrała konkurs!
Swoją drogą ciekawe kto te jednodniowe i kilkuwpisowe ofelie produkuje? i jak to wpływa na pozycjonowanie forum. Rozumiem, ze to działanie nie podpada pod multikonto? Przecież można to zrobić inaczej - w Busko Zdroju mieszka podobno domorosły, acz podstarzały fachowiec od klonowania IP i inwigilowania użytkowników forum.
Skontaktuj się z nami